grudnia 04, 2018

Netflix. Co polecam ?

Netflix. Co polecam ?

grudnia 04, 2018

Netflix. Co polecam ?



Hej Ho,moi drodzy!
Dziś jedna  z moich ulubionych serii czyli co polecam na Netflix'ie. A że platforma ta mocno ostanio rozpieszcza zapraszam do mojego przeglądu przyjemności.

 ###The Kominsky Method###


Serial ten jest koktajlem złożonych z bardzo dobrych składników, co pozwoliło stworzyć bardzo oryginalny smak. I tak jest z ta produkcją. Nie będzie to smakowało każdemu ! Ba! jestem o tym przekonana, ponieważ jest to inteligentny serial komediowy - ale humor jest tu zdecydowanie czarny.
Mamy dwóch wyśmienitych aktorów, mocno podstarzałych, którzy jednak grają świetnie. 
Duet Michael Douglas-Alan Arkin są świetni. Ich postacie są tak prawdziwe, tak ludzkie tak zabawne i tak pełne głebi. Brawo dla nich!

Role drugoplanowe to też gradka , a sam fakt że serial stworzył Chuck Lorre  legendarny twórca sitcomów - daje nam cudowny 8-odcinkowy serial. Dialogi są tu świetne! Fabuła opiera się na żałobie po zonie jednego z bohaterów, szkole aktorstwa,nowych miłostkach - jak to życie. Polecam! Ja całość połknęłam w jeden dzień!:D


###Chilling Adventures of Sabrina: A Midwinter's Tale###



Tak Sabrina nowa mroczna i mało podobna do tej która znamy z tv. Jeśli jeszcze nie oglądaliście, to polecam! Wiem że narobiła dużo szumu, że to zło,że szatan ,że bla bla... ale serial powstał na podstawie komiksu !

I jest taki jak komiks,to co widzieliśmy w tv kiedyś to inna słodka odsłona. Więc zanim zaczniecie odprawiać egzorcyzmy i potępiać- to obejrzyjcie - bo serial naprawdę wciąga! Dla mnie bardzo udana produkcja- mroczna idealna na jeszcze jesienne wieczory:) Czary,magia, dziwne stwory,duchy,kreatury! Lubisz klimat? Obejrzyj!


### She-Ra i księżniczki mocy###

Jeśli jednak lubisz lżejsze tematy, to polecam nowa odświeżoną bajkę She-Ra i ksieżniczki mocy , jej poprzednia wersja była kultowa bajką lat 80 i 90 tak samo jak He-man:)


She-Ra i księżniczki mocy to zliftingowaną  wersja pierwotnej historii o siostrze He-Mana. Bohaterką jest Adora młoda dziewczyna która wychowuję się bez rodziców, w mrocznej Hordzie. Któregoś pięknego dnia znajduje miecz w lesie który pozwoli jej stać się mityczną potężną wojowniczkę She-Ra.
Serial bardzo mi się podobał, może z sentymentu może z miłości do komiksów, może po prostu przyjemnie się to ogląda?:)
Polecam, miła odmiana na Netflixie.


### The Christmas Chronicles ####



Po polsku Kronika Świateczna, na dodatek Mikołajem jest Kurt Russell , no trzeba to zobaczyć.
Przyjemny świąteczny film o rodzeństwie ,które chce nagrać Mikołaja na kamerze jak podrzuca prezenty. Tu oczywiście rodzi się cała sympatyczna fabuła i przygody dzieciaków i owego Mikołaja:)
Rodzinny film dobry na rozpoczęcie sezonu świąteczno-filmowego. Szybko się go ogląda i szybko się pewnie zapomni, ale Kurt Russell zapadnie w pamięć bo jest bardzo charyzmatyczną postacią .


Na dziś to tyle , niedługo nowa polecajka! 

Zapraszam serdecznie tez na mojego instagrama! Jestem tam codziennie :) Kliknij w znaczek.


października 12, 2018

Piątek kreatywności ! Ćwiczenie tu i teraz! Bądź mistrzem zen .

Piątek kreatywności ! Ćwiczenie tu i teraz! Bądź mistrzem zen .

października 12, 2018

Piątek kreatywności ! Ćwiczenie tu i teraz! Bądź mistrzem zen .

Krótka historyjka.




Umiesz zmywać naczynia?
Takie pytanie zadał mistrz zen Thich Nhat Hanh swojemu przyjacielowi Jimowi, gdy ten zaproponował, że pozmywa po kolacji. Jim obruszył się: "Nie żartuj! Myślisz, że nie wiem, jak się zmywa naczynia?". Na to mistrz zen odpowiedział: "Są dwa sposoby zmywania. Pierwszy to zmywanie naczyń po to, by je umyć, i drugi - by je zmywać". Pouczony przez wielkiego mistrza uważnego życia Jim wybrał zmywanie dla zmywania. Poprzez skupienie swojej całej uwagi na tej banalnej czynności uczynił z niej prawdziwe wydarzenie. Zauważył kształt i kolor naczyń, kropelki wody na talerzach i kłębki piany na gąbce. Czuł miękkość wody na dłoniach i fakturę naczyń pod palcami. Nie śpieszył się. Zmywając, nie myślał o herbacie i cieście ze śliwkami, które czekały na niego po kolacji. Nie pochłaniały go myśli o przeszłości i przyszłości. Całą uwagę skupił na czynności, którą właśnie wykonywał. Urzeczywistnił bycie w chwili.


Ćwicz tu i teraz! Jeśli chcesz być niczym mistrz zen! 



Aby umieć wydobywać pokłady kreatywności, tworzenia trzeba się inspirować. A nie ma inspiracji bez uważności . Ćwiczenie tu i teraz jest proste ale zarazem bardzo trudne. 



Ja czasami sama mam z tym problem. Obecność w chwili ,bycie w teraźniejszości , bez dzwięków,bez technologi, bez tłumów, bez narzekań innych, bez ciągłej gonitwy myśli, w skupieniu w sobie , jest możliwa do wyćwiczenia. 
Skupienie się na jednej czynności, na wchłanianiu jej całymi zmysłami jest tym co powinniśmy robić jak najczęściej.
Kiedy oderwiemy się na chwile od wszelkiej technologi będziemy mogli się skupić np. na zachodzie lub wschodzie słońca. takie ćwiczenie uważności jest dobre rano, jest to w pewnym sensie forma medytacji. Ale dzięki temu odblokujemy zmysł, zwolnimy tempo,naładujemy się pozytywnie i spędzając takie chwile samemu ze sobą możemy odkryć coś więcej niż spokój i siłę. Możemy odkryć nas samych.




Proste ćwiczenia!

*



Weź do ręki jabłko. Wyobraź sobie, że jesteś odkrywcą na nieznanej planecie i taki przedmiot widzisz po raz pierwszy. Powoli obracaj je w ręku. Badaj w dłoniach fakturę – zobacz, w których miejscach jest zupełnie gładkie, a gdzie zaczyna być chropowate. Nie spiesz się. Powoli oglądaj skórkę, poczuj, jakie wrażenie pozostawia na skórze twoich rąk: czy się lepi, czy jest sucha. Wciągnij do płuc zapach, zastanów się, czy jest słodki, gorzki czy może lekko kwaśny. Bardzo powoli odgryź kawałek owocu. Poczuj, jak jego skórka pęka pod naciskiem twoich zębów i odsłania się soczysty miąższ. Potrzymaj kawałek w ustach, wczuj się w jego smak, zatrzymaj się na wrażeniach, jakie odczuwasz.

*


Wschód słońca. Usiądź wygodnie w ciemnym pokoju. Oddychaj powoli. Wyobraź sobie, że siedzisz na skarpie nad brzegiem rzeki. Otacza cię tylko przyroda, jest cicho i spokojnie. Właśnie zza wzgórza wyłania się słońce. Zaczyna oświetlać twoje ciało. Poczuj, jak powoli ogarnia cię ciepło. Najpierw ogrzewają się twoje włosy, potem promienie słońca zaczynają grzać twarz, szyję, klatkę piersiową. Przyjemne ciepło wpływa do rąk, zaczynasz czuć je w brzuchu. Promienie docierają do nóg, ogrzewają uda, łydki, a na końcu stopy. Ciepło wypełnia cały organizm. Wczuj się w te wrażenia. Zastanów się, jakie wypełniają cię emocje. Czy jest ci przyjemnie? Czy czujesz się naładowana energią? A może poranek na skarpie przyniósł ci wyciszenie i ukoił zmysły?

*




I moje ulubione!

Usiądź wygodnie, zamknij oczy. Wyobraź sobie swoją przestrzeń mentalną i siebie w jej samym środku - tak jakbyś był w centrum wszechświata i dookoła wszędzie - z góry, dołu, boków - była nieskończona przestrzeń. Teraz wyobraź sobie, że całą swoją przeszłość przenosisz za swoje plecy. Gdy to robisz, jednocześnie umieść za swoimi plecami idealnie trwałą folię albo szybę, która dotyka całego Twojego ciała z tyłu i rozciąga się nieskończenie daleko w górę, dół i na boki. I jest absolutnie nieprzepuszczalna i wytrzymała. Teraz pomyśl o przeszłości, jaka cała jest z tyłu, jak bezskutecznie może do Ciebie próbować wrócić, ale po prostu zostaje za szybą z tyłu. A Ty pomyśl teraz o przeszłości i zaraz za Twoimi powiekami jest druga szyba - która idealnie otacza Cię z przodu i też idzie nieskończenie do góry, na dół i na boki. I Ty jesteś tu i teraz, a przyszłość zaczyna się dopiero za tą szybą. Język unieś na swoje podniebienie i schowaj za zębami. Bądź absolutnie cicho i ciesz się światem, otwierając oczy. Bądź tu i teraz. Spójrz na swoją rękę i zdaj sobie sprawę, że to jest Twoja ręka i jakie to niesamowite uczucie. Poznaj świat większej ilości dźwięków, ostrzejszego obrazu tego co masz przed sobą, spójrz na swoje nogi i zdaj sobie sprawę, że to jesteś Ty. Bądź absolutnie zaasocjowany z teraz i bądź tu. Właśnie wyłączyłeś czas. 


*
Spróbuj koniecznie uważności i ćwiczeń tu i teraz ! To odmieni twoje spojrzenie na codzienne życie, sprawy i własną kreatywność. W takich momentach przychodzą najlepsze pomysły i decyzje!
Powodzenia!



października 02, 2018

Netflix. Co polecam? Hilda - bajka tylko dla dzieci?

Netflix. Co polecam? Hilda - bajka tylko dla dzieci?

października 02, 2018

Netflix. Co polecam? Hilda - bajka tylko dla dzieci?

Hilda na Netflixie pojawiła się niedawno. Od razu przyciągnęła moja uwagę poniewaz uwielbiam piękne animacje. A sama Hilda to serial na podstawie utytułowanych komiksów stworzonych przez Luke'a Pearson , które dobrze znam. Tak tutaj wyjdzie na jaw mój mały sekret....:) lubię komiksy , te piękne, oldscholowe, z piękna kreską, trochę magiczne, zawsze artystyczne. Taka jest Hilda.


Hilda to 13-nasto odcinkowy serial o przygodach sympatycznej odważnej niebieskowłosej dziewczynki. Serial jest dość wiernym odzwierciedleniem komiksów które znamy też pod tytułem Hildafolk. O tyle jest to wspaniałe ponieważ estetyka i klimat komiksów został dokładnie odwzorowany. Dlatego jest to świetna nowina dla fanów Hildy. Oprócz pięciu znanych przygód z wydań papierowych, w serialu jest kilka nowych przygód. 




Dla tych którzy zupełnie nie znają , nie fascynują się ta formą sztuki dla których bajki dla dzieci to badziew... cóż niech idą precz!. Jednak dla tych którzy są otwarci i lubią ciekawe animacje niech koniecznie obejrzą i poznają ta niezwykłą bohaterkę! Cały świat tam stworzony jest mocno fascynujący, który osadzony jest mocno w skandynawskich mitach. Jednak jest to współczesny kolorowy świat. Cudowna hybryda.


Na początku Hilda mieszka w chacie z mamą na zupełnym pustkowiu ,ale kraina ta jest magiczna, otoczona lasami i górami pełna elfów, trolli, gigantów i wielu innych dziwnych stworzeń. Wspaniałe narysowane postacie, płynna ,,wesoła'' animacja wciągają widza.


Pierwsze dwa odcinki to wprowadzenie do świata Hildy i pokazanie w jaki sposób żyła i dlaczego musi przenieść się do miasta Trolberg ,ze swojego ukochanego ,,miejsca na ziemi". Hilda ma na szczęście swojego wiernego śnieżno białego przyjaciela -ni to renifer ni to lisek - Twig, urocza istota która jest kwintesencją ciekawych stworzeń w tym świecie. Oprócz drewniaka.




Oczywiście późniejsza przeprowadzka to kolejne przygody i nowi przyjaciele nie tylko ludzie:)

W tym wszystkim najważniejsza jest też forma rysunkowa, piękne tła , barwy i postacie. Kolory są pastelowe, ciepłe, zgaszone bark tu krzykliwości. Są mocno jesienne. Brązy, szarości, zielenie, pomarańcz, żółć... Na tle tych krajobrazów wyraźnie widać główne postacie, dla jednych może być to zbyt proste , ale to było zamierzone dzięki temu  jesteśmy skupieni na istocie bajki, na postaciach, na przygodzie.
Typowy oldschool:D
Dla mnie to wspaniała gradka, na niektóre sceny mogłabym patrzeć godzinami, pięknie to wszystko wyszło.



Spotkałam się z opiniami że ta bajka jest mimo cudownej grafiki jednak zdecydowanie tylko dla dzieci, że dorosły człowiek się zanudzi to oglądając.  Nie zgadzam się z tym absolutnie.
Bajka to bajka rządzi się swoimi prawami. Jednak moim zdaniem jest wciągając, pełna miłości, ciepłych uczuć i ma bohaterkę z krwi i kości. Magiczne stwory dodają charakteru serialowi i wydobywają mocniej ten fascynujący świat . A każdy odcinek jest kontynuacja poprzedniego, tworzy to wszystko zgrabna całość. 

Po to ogląda się i czyta bajki, komiksy aby przenieść się na chwile w inną przestrzeń, krainę dzieciństwa, trochę magiczna, trochę niedościgniona. Ważne aby w odpowiednich proporcjach to dziecko w nas pielęgnować. Aby kiedy Netflix wypuści kolejny serial typu Hilda, porostu się nim cieszyć! 

Polecam! Poznajcie koniecznie Hildę!







września 14, 2018

Piątek kreatywności - ćwiczenia które rozruszają nasza pamieć- dla starych i młodych :)

Piątek kreatywności - ćwiczenia które rozruszają nasza pamieć- dla starych i młodych :)

września 14, 2018

Piątek kreatywności - ćwiczenia które rozruszają nasza pamieć- dla starych i młodych :)

Piątek kreatywności nadszedł, dziś parę banalnych ćwiczeń które możecie wykonywać w wolnej chwili. W nudnej chwili, albo wtedy kiedy chcecie oderwać się i pobudzić do działania szare komórki.


Ćwiczenia te są dobre dla dzieci szkolnych, nastolatków i dorosłych:) wiec możecie tez rodzinnie czasem zrobić coś innego niż obejrzeć film w tv czy kolejny paradupowy dokument z cyklu ,,nakryta prawda'':D:D:D:D (które czasem dla totalnego odmóżdżenia oglądam!,najbardziej rozkłada mnie na łopatki  szkoła...serio :D)

A tak poważnie to warto ćwiczyć nasz mózg ,warto ćwiczyć kreatywność! Sposobów jest mnóstwo!
Ćwiczenia te możecie znać ze szkół, dzieciństwa z rożnych integracji- wybrałam te moim zdaniem łatwe a dające dużo zabawy i myślenia.





Ćwiczenie pierwsze: 
Stwórz szybko sensowne zdania z podanych przypadkowo liter
  • A K O E
  • L I W B
  • Z W C T
I wygląda to np tak że  A K O E - Alicja Kroi Ogórka Elegancko:), L I W B - Lubie Ignorować Wielkie Bitwy :) , Z W C T - Zrobiłam Wczoraj Ciekawy Tort /
Tak własnie ma wyglądać, dasz radę stworzyć coś swojego? Własne zestawy liter i własne zdania na szybko wymyślone?

Mózg już trochę pracuje? To dobrze idziemy dalej.




Ćwiczenie drugie:
Ułóż jak najwięcej krótkich wyrazów z długich podanych słów, używając każdej litery tylko raz. 
  • INTERPUNKCJA 
  • KULINARNE 
  • STOWARZYSZENIE 
I np. ze  słowa INTERPUNKCJA mamy - ,,ja, punkt,akceptuj,pancerniku,tapiceruj,katujcie,...itd.''
Ta zabawa bardzo się przydaje w grze w scrabble :) I jest moim ulubionym ćwiczeniem:)






Ćwiczenie trzecie:
Alfabecik. Wypisujemy wszystkie litery po kolei od A do Z i wypisać dla każdej litery zawody na wszystkie litery, warzywa, owoce i tytuły filmów!
:) Zawody np.: Adwokat, Barman , Cukiernik, Drwal , Elektryk, Fryzjer , Górnik etc. dacie radę pokombinować:)




Ćwiczenie czwarte :
Puzzle!,,Badania wskazują, iż podczas układania puzzli do aktywności zmuszone są obydwie półkule – zabawa ta ma bowiem charakter zarówno działań logicznych, analitycznych, jak i wymaga kreatywności i wyobraźni. Dlatego też, z poziomu układu nerwowego, przypomina ona wymagający trening, dzięki któremu neurony ciągle pobudzane są do działania.''
:) Trzeba więcej pisać? Każdy kto lubi układać puzzle jest zazwyczaj bardzo mądrym człowiekiem :D:D Ja lubię mój szanowny tez:D

Spróbujcie wykonywać te ćwiczenia raz dziennie przez tydzień zauważycie różnice, bo wiecie co się mówi - każdy nie ćwiczony mięsień ...zanika:D:P







września 12, 2018

Bullet Journal - o co chodzi ? jak zacząć? z czym się to je?

Bullet Journal  - o co chodzi ? jak zacząć? z czym się to je?

września 12, 2018

Bullet Journal - o co chodzi ? jak zacząć? z czym się to je?

Jeśli mnie obserwujecie na instagramie , na pewno wiecie , że wszystko zaczęło się od Bullet Journal na @blondipondii.

bullet journal, bujo, planowanie, organizacja, kreatywne planowanie, kreatywność


Do tej pory nie napisałam na blogu o co właściwie z tym chodzi, dla osób, które nie znają tego ,,zjawiska'' , sposobu planowania i kreatywnego podejścia do robienia listy zadań.


Czym jest Bullet Journal (w skrócie bujo)?

Zacznijmy od początku czyli od samego pomysłodawcy tego sposobu planowania, Rydera Carrolla , nowojorskiego projektanta. Na jego stronie bulletjournal.com jest wszystko wyjaśnione ,zajrzyj tam koniecznie! strona jest wprawdzie po angielsku ale od czego masz translator:D a tak serio jest w bardzo prosty sposób opisane czym jest tradycyjne bujo. 



A czym jest? Wszystkim. Notatnikiem ,planerem,  kalendarzem, organizerem, pamiętnikiem, brudnopisem, czym chcesz! Geniusz tego pomysłu polega na tym, że każdy  tworzy go w indywidualny unikatowy sposób dopasowany do  sposobu życia, fantazji i ulubionego sposobu wyrażania się artystycznie!



I w tym cała idea Bullet Jurnal jest funkcjonalny i bardzo plastyczny. Każdy go lepi na swoje podobieństwo! Dla osób  z mocnym zamiłowaniem artystycznym będzie szkicownikiem, art journalem, dla innych listą rzeczy do zrobienia,kreatywnym pamiętnikiem czy organizerem ćwiczeń i planu dnia.
Jest uniwersalny i chodzi o Twoje preferencje co do jego użyteczności. 

Tutaj krótki film twórcy,obejrzyj koniecznie:




Co potrzeba do bujo  i jak zaczać?

Na samym początku zeszyt i długopis. To jest potrzebne ,żeby spróbować i zobaczyć czy ten system planowania prowadzenia kalendarza sprawdzi się u was.



Kiedy mamy te dwie rzeczy ,,hulaj dusza piekła nie ma":) . Powinno się zacząć od klucza czyli znaczników (bulletów stad nazwa Bullet Journal) którymi zaznaczamy ,opisujemy codzienne zadania.

Codzienne zadania oznaczamy kropką ●, natomiast ich status można określić za pomocą trzech symboli:
x - zadanie wykonane
> - zadanie przeniesione na później
< - zadanie do wykonania w przyszłości (dalszej bądź bliższej)
Tak naprawdę system znaczników można wymyślić samemu  aby nam pasował i był dla nas zrozumiały.
Skoro bujo jest dla wielu kalendarzem z planerem, taki system pomaga określać, wykonywać czynności ,a później je odhaczać.

Może to wyglądać np. tak:


W ,,tradycyjnych " minimalistycznych bujo są indexy czyli ponumerowane strony naszego ,,journala" które są uzupełniane na bieżąco aby łatwo trafić co gdzie jest. 

Wygląda to np. tak:


Później rozpisujemy nasze dni , tygodnie, miesiące, rzeczy do zrobienia, luźne myśli,notatki w formie która nam najbardziej odpowiada.

Zazwyczaj wygląda to tak że mamy: 
  • stronę startową aktualnego miesiąca,
  • rozpisany całościowo kalendarz 
  • ważne daty święta ,priorytety 
  • tygodniówki lub dniówki gdzie wpisujemy codzienne rzeczy i zadania do zrobienia wraz z oznacznikami
  • możemy tworzyć notatki
  • listy do zrobienia
  • rożne kolekcje i wyzwania 
  • rysować, malować i inne cuda wianki 
  • wszystko co chcesz






Uprzejmie uprzedzam że to wciąga i jeśli jesteś jak ja trochę sroczką- zaczniesz upiększać swoje bujo , testować rożne formy kreatywnego planowania i kupować rożne bzdety :D:D

Ja dziś mam 3 notesy bieżące:) jeden jest typowym Art Journal, drugi jest bujo kalendarzem a trzeci to notatnik/pamiętnik/brudnopis w jednym. Mi to odpowiada,forma u mnie się zmieniła i jest najlepiej dopasowaną forma jak tylko można na dany moment w życiu :)



Daleko mi aktualnie w bujo do minimalistki ale każdy robi w końcu co chce. Was zachęcam do jednego notesu i spróbowania rożnego rodzaju tygodniówek, rożnych form znaczników,notatek.  Później możesz szaleć:) Są w końcu rożne notesy, w kropki ,w linie, w kratkę , gładkie, są rożne akcesoria do pisania, są rożne formy pisania jest w końcu kaligrafia która robi furorę u bujofanów.
Są rożne formy zeszytów, planerów, są tez w części gotowe planery lub bujo, są też w segregatorach lub kołonotatnikach. No jest tego multum,masa aż za dużo:)

Polecam Pinteresta - masa inspiracji - jak zaczniesz szukać inspiracji to przepadniesz na parę godzin:)




Polecam Ci spróbuj! Możesz zacząć w dowolnym momencie i dzięki temu zacząć lepiej panować nad sprawami i organizować swoje życie ! To wspaniała sprawa!:)
Masz już swoje bujo?

W kolejnych postach będę pisać o kolekcjach , notesach i innych mniej lub bardziej przydatnych rzeczach do naszego dziennika:)

Pozdrawiam:)

września 10, 2018

Moja jesień... wiersze o jesieni.

Moja jesień... wiersze o jesieni.

września 10, 2018

Moja jesień... wiersze o jesieni.

Coraz bliżej jesieni, pory roku którą każda romantyczna dusza nazwie sentymentalną, rozmarzoną trochę, stęsknioną, zamyśloną ,trochę wzruszona.

Czym jest dla Ciebie?

Zanim odpowiesz przeczytaj piękne wiersze o jesieni napisane przez wspaniałych poetów!



Gorzko pachną samotną jesienią

te wieczory bez Ciebie umarłe,
kiedy marzę zaplątany w jesień,
kiedy serce mnie dławi pod gardłem. 
Kiedy liście żółtawym odblaskiem
spełzną na dół na ściśnięte pięście,
w mgłach daleko zagubiona radość,
w mgłach daleko zagubione szczęście. 
Potem noce mnie ciszą umęczą,
myśli spali błyskawicą drżenie,
potem serce mi wydrze przymarłe
jesień w wieczór spłakany wspomnieniem.


K.K. Baczyński


Dnie coraz krótsze, od mgieł co dzień chmurniej,

Rankiem mróz ścina w igły stawu płytę.
Z drzewami stoczył wiatr ostatni turniej
I legły liście na ziemi pobite.


Smutna ma dusza, opuszczona srodze
Przez siostry: miłość, wiarę i nadzieję,

W dal bezprzytulną idąc staje w drodze
I w suchych liściach zziębłe ręce grzeje

L.Staff


Jesienny czas! Cudownych blasków czas! 

O, dęby, buki, klony i platany, 
Ciepłych odcieni stubarwne organy, 
Na których złota symfonie gra las! 
O pełne słońca przepychów i kras 
Melancholijnie milczące polany, 
Kędy przez liści ogniste dywany 
Przechodzi piękna bóg ostatni raz! 
Dusza ma, zda się, o tysiące lat 
W przeszłość cofnęła się na czasu zdroju, 
W wiek ziemi błogi, szczęśliwy i młody, 
I patrzy z żalem, jak ginie ten świat, 
Jak kona z boskim uśmiechem spokoju 
Olimp radości, piękna i pogody... 


L. Staff, Jesień


Patrz, jak ta ubrana 
Złotymi liśćmi brzoza, czyż stokroć nad króle 
Nie wspanialsza, bogatsza? 
Po białych ramionach 
Rozpuściwszy warkocze rosy i promieni 
Zdaje się żegnać lato w swych ciągłych ukłonach. 
Piękne są lasy w wiośnie, ale w dniach jesieni 
Stokroć one piękniejsze; kiedy upał lata 
I kosa w niwach, łąkach kwiecie pozamiata, 
Wówczas to uwieńczone złotem i purpurą 
Cudownie kwitną lasy; dziwi się im ziemia, 
A słońce, zanim ciągłą zasunie się chmurą, 
Zasypia na nich. Spojrzyj po tym gaju, 
Jaka tam gra kolorów, farb września i maju!

A. Groza, Starosta kaniowski 


W złotych strzępach liści drzewa nocą stoją,

Księżyc srebrne smugi po ziemi rozwłóczy.
Nic mi nie pomoże na tęsknotę moją,
Już mnie żadne szczęście od niej nie oduczy.

Pobielały domy od srebrnej poświaty,
Jesienny przymrozek słabe ciało krzepi.
Tylko zeschłe liście, tylko zwiędłe kwiaty!
Może być, jak było, może nie być lepiej.

J. Lechoń



W alejach białe obserwując pieski,

Oglądam spadające chrupliwe kasztany,
Którymi się zachwycał gdzieś tam Miłaszewski.
Gdybyż park na błękitno był pomalowany!

Ultramaryny dreszcze na szarym asfalcie!
Szaro się podesłała pod stopy ulica.
Ćmy złotych liści, tylko się nie spalcie:
Stolica!

Mgliste aleje i miękkie futerka,
Niskie obłoki, smak węgierki chłodnej.
Chodniki: dziwna dymów, serc rozterka.
O jakiż jestem głodny!

Pomiędzy już nadpsute zabłąkane dalie
Rzymianka-warszawianka, jak z chaty Ewandra,
Syn żołnierza wita, przeginając talię 
Na posiniałym placu szaro - Aleksandra.


Za chwilę znowu jesień i Nowy Świat w mgłach,
Wąska, wąska, tasiemna ulica.
Kameralne koncerta grywać będzie Bach.
Stolica - ha, stolica.  

Gdzież tu zasadzić wszystkie swoje kwiaty
Między Ziemiańską, Kruczą a belferką,
Zaczarowane uciekając lato
Zaklęło w przedmiot marzeń przelotną kasjerkę.

Cóżem Ci, o Warszawo, ty Wiedeński Dworcze,
Uczynił szarobury, żeś wskazał godzinę, 
Gdy wszystkie moje myśli bujne i dozorcze

Spłynęły i samotną odkryły głębinę.

"Maj" się mój gdzieś w Kijowie między Oktostychy 
Płonący wydał - zasię śmieszył w Picadorze.
Nowogrodzkiej ulicy rów sinawo-cichy
Czasami tylko w głębi daje żółte zorze.

Rozstąpcie się, o domy, rozjedźcie, tramwaje, 
Przez trzeciomostu wiadukt przejrzysty i miodny.

Zejdź mi z oczu, widoku siwy i łagodny.
Dążącemu przez dziwnie pojmowane kraje.

Cóż wy mi poradzicie, na pomnikach wieszcze?
O dziewczynki, marzące o srebrnej epolet!
Za mną wrota, przede mną nieskończone wrota
Otworzą się na błękit, na siność, na fiolet!!...  

Niech się raz przecie śmiga z pajęczyn odmota,
Niech palmy złotowonne, niech obudzi strusie,
Różowy żagiel wznieci na morza obrusie,
Precz mi wszystko, co męstwo tamuje i gnębi!

Precz, przyjaźni: ja w krwi chcę przepaścistą głąb
Izochimenów zamknąć tęczowe widoki!
O morza, morza, morza ziąb -
I czarna piano gorącej posoki!



Jarosław Iwaszkiewicz



Tylko te chłodne, pogodne,

Przewiewne ranki jesienne,
(Liliowe astry jesienne),
Senne, łagodne,
Gdy w miłym, szarym niebie
Wzrok rozczulony tonie:
Te ranki, te są dla Ciebie.
Byś w miękko wysłanym pokoju
Z liściasto-ptasią tapetą,
Bladobłękitna,
W tym właśnie dzisiejszym stroju,
Przez okno patrzała spokojnie
Na miłe niebo jesienne,
A na stoliku w wazonie
Niech będą astry liliowe,
Liliowe astry jesienne.


Julian Tuwim 
Copyright © Kosmo Riviera , Blogger