stycznia 19, 2018

Zielona kokaina tanio i bez problemów!

Zielona kokaina tanio i bez problemów!

stycznia 19, 2018

Zielona kokaina tanio i bez problemów!



Och tak dobrze widzisz! będę zachwalać coś co przez większość jest odrzucona i nieakceptowana!
Dobrze widzisz że będę pisać o moim uzależnieniu!
Biorę codziennie!
I co gorsza zachęce Ciebie też do jej brania !

Zanim pomyślisz ,że zwariowałam i będziesz uciekać, chwila chwila poczekaj...:)

Zdrowie chyba oprócz pieniędzy jest dla mnie ważne,ba najważniejsze w życiu! Przeszłam swoje , często w wyniku działań innych ludzi mój stan zdrowia znacznie się pogarszał i lądował długo w łóżku w domu lub po prostu do szpital. Dlatego zdrowie  jest dla mnie bezcenne i serio!, z własnej nie przymuszonej woli nigdy nie poddałam się i nie poddam modzie na papieroski, alkohol , palenie zioła czy wciąganie czegokolwiek przez nos...ale jakiś inny szajs o którym pewnie pojęcia nie mam że istnieje. Nie , tyle przeszłam że musiałabym być idiotka niszczą swoje życie  w tak banalny i głupi sposób.

Moje uzależnienie wiąże się tylko i wyłącznie z dbaniem o siebie, o swój rozwój.Tak to od tego jestem uzależniona ciągle chce być lepsza. I co za tym idzie chce jeść lepiej!

To o czym będę pisać to wygląda tak :



Taaaaaa już pewnie zaczynasz rozumieć o co mi chodzi :)
Uzależnienie mocne i postępujące ZIELONE KOKTAJLE! Kokaina!:)
Wygląda ohydnie a smakuje jak sama ambrozja! 

Na samym początku wydawało mi się to nie możliwe jak to ? Jarmuż, szpinak i jabłko z bananem ma być ,ale koniecznie z tym szpinakiem..?:D no tak pytałam.

Przekonałam się do picia najzwyczajniej w świecie, po prostu samej robiąc pierwszy zielony miks na zwykłym ręcznym blenderze. I co? , choć upaprałam pól kuchni (bo rozumiecie ręczny mały blender) to doznałam nagłego olśnienia. Łaałłł to jest dobre , wtedy spłynęło oświecenie. Zamiast zmuszać się do jedzenia i chrupania tych jarmuży szpinaków brokułów, pomarańczy ,kiwi , bananów za jednym zamachem ! mogę to zmiksować i wypić w ciągu jednej chwili.
Dla mnie wcześniej nie było to takie oczywiste! (do pewnych rzeczy dochodziłam zawsze później niż inni :D)

Moc zielonych koktajli tkwi w ich kolorze i surowości. Błonnik, fitoskładniki, przeciwutleniacze, witaminy,wodę, chlorofil,szybko dają uczucie sytości,składniki przeciwzapalne,wzmocnienie odporności, wspomaganie trawienia,brak gazów i bólu brzucha - sporo nie? często niektórzy ludzi nie maja tylu zalet ,wiec tym bardziej doceńmy moc zielonego napoju!



Fantastyczne w tym wszystkim jest to że możemy robić własne przepisy na koktajl modyfikować według własnego uznania i tworzyć własne ulubieńce.
Ja bardzo lubię jarmuż,banan, jabłko,marchewkę,kiwi i wyciśnięty sok z pomarańczy zamiennie z wodą.
Jak sama nazwa wskazuje zielone koktajle to w sporej części zielone warzywa i owoce, ale cały sens miksowania z surowizny w tym że ma być zdrowo i jak lubimy buraki z jabłkami to tez spoko :) wtedy będzie to czerwona MOC! zawsze jednak dodawaj coś wodnego ,świeży sok, wodę, mleko kokosowe. Koktajl musi być płynny a nie zbity jak masa glutów!

Ma być zdrowo i uzależniająco. A jest to łatwe i przyjemne. Warto  to wypróbować poniewaz korzyści płynące z tego wszystkiego zwalą cię z nóg!




Zielone koktajle są lekkostrawne- jak latawiec na wietrze!
Forma płynna pomoże tym którzy nie mają zębów i siły przeżuwać, przechylą szklankę i pociągną chałst!:)
Dodadzą nam siły jak Popeyowi szpinak! będziemy silni i niezwyciężeni!:) 
Będziemy szczupli bo to wszystko jest tak lekkostrawne i pyszne że zgubimy szybko świąteczne sadełko!
Uzupełnimy niedobory witaminowe i nigdy już nie będziemy łykać tych 30 syntetycznych tabletek tzw. witaminami...
Poprawi ci się cera,wypłuczesz trochę toksyn, będziesz biła blaskiem surowej soczystej zielonej papki(ale tego nie mów nikomu - że to papka- z wyglądu:))
Będziesz mieć lepsze samopoczucie ze robisz coś zdrowego a nie tylko jeść te schabowe które wciska Ci na wynos mama.

I co czy to nie brzmi lepiej!?
Pamiętaj narkotyki zabijają a zielone koktajle przedłużą Ci życie!!! więc zrób komuś na złość!


:)




stycznia 07, 2018

Niedzielny dziennik Blondi Pondi!

Niedzielny dziennik Blondi Pondi!

stycznia 07, 2018

Niedzielny dziennik Blondi Pondi!

Uuuuu lalala .. ale te pierwszy tydzień stycznia mi minął szybko. Jak u Was? Zapraszam was dziś na mój taki ,,Tygodnik Blondi''- podsumowanie tego co było i jak minął mi ten czas. Trochę inspiracji i ciekawych linków.




W całym tygodniu mnóstwo się działo, mam wrażenie że więcej niż przez ostatni miesiąc... Co ciekawe kolejny raz w życiu , oświeciła mnie ta sama myśl, że jak żyjesz świadomie tu i teraz akceptując co jest, a przy tym śmiało patrząc w przyszłość, robiąc rzeczy które Cię uszczęśliwiają - spotyka cie wiele dobrego. Świat jak by rozwija przed Tobą czerwony dywan po którym śmiało kroczysz.

I właśnie taki był ten tydzień. W połowie a dokładnie we wtorek wieczorem się rozchorowałam, był antybiotyk ale i tak było przyjemnie :) czemu tak piszę? 
Owszem głowa bolała, rzęziłam, kaszlałam, nawet teraz!, gardło bolało i migdałki były powiększone na maksa. Taaaa paskudnie jest zachorować. 
Miało to jednak swoje plusy, leżałam w domu pod kołderką obejrzałam kilka fajnych filmów, seriali, poczytałam ksiażki , napisałam nawet 3 posty na bloga i na maksa wkręciłam się w Bullet Journal , oj tak. 
Owszem niektórzy gdy chorują nie są w stanie robić nic, też tak czasem mam. tym razem w porę zareagowałam ,dostałam szybko antybiotyk , nie przeciągałam z chodzeniem z chorobą (zarażając innych) i nie czekałam aż mi przejdzie tylko po gripexie:)
Obiecałam sobie  w tym roku dbać o siebie, dlatego wy też chodzie do lekarza. Nie bagatelizujcie grypy i nie próbujcie wlewać sobie kolejnego środka bez recepty do gardła, dzisiejsze grypy szczególnie jak nie ma porządnej zimy żeby wymroziło wszelkie paskudztwa, są  trudne do samodzielnego leczenia. To tylko taka mała dygresja sorry:)

A co ciekawego?
Zrobiłam Tutaj małe podsumowanie 2017 roku, króciutkie , tak naprawdę wydaje mi się że powinnam więcej opisać co dla mnie znaczył 2017 rok bo sporo się działo , choć ma wrażenie ze było to spowodowane innymi ludźmi. Opisze to wkrótce. Ten rok natomiast mam zamiar spędzić żyjąc bardziej świadomie. Ten pierwszy tydzień pokazał że jest to możliwe, więc chce więcej. Tak naprawdę mimo że dla mnie rok 2018 jest pełen motywujących haseł a opisałam to tu , to powiem wam, że chodzi mi o jedno. Wszystko sprowadza się do jednego celu, myśli - jak zwał tak zwał- CHCE CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM JAK NIGDY PRZEDTEM. Doświadczać go w pełni , świadomie i nie myśleć już nigdy o tym co ludzie powiedzą. Proste? Dla mnie dopiero teraz.






Bullet Journal będzie to moje roku. Mój pierwszy notatnik w kropki bardzo mnie zainspirował i tak 2018 rok to już ponad 50 stron zapisanych - tutaj na moim Instagramie więcej informacji macie , dołączyłam do zabawy #kreatywnebujo i tym sposobem chce jeszcze więcej.

Odkrywam co rusz nowe inspiracje do bujo, oglądam nowe notesy, pisaki, zakreślacze i zainteresowałam się na poważnie kaligrafią. 
Kupuje taśmy, farbki , stemple.. no przepadłam. :) mam wielką ochotę na bardzo popularny notes moleskines i chyba go sobie sprawie, taka chciejka.
Bardzo podoba mi się ten. Ekstra duży:)

Tak często tu będę pisać o bujo tutaj nawet wypisałam moją chciejlistę.:) od tego czasu już przybyło parę nowych rzeczy więc aż się boję,gdzie ja to pomieszczę!


Ale idźmy dalej.
Pisałam Wam wcześniej o filmach i serialach. 



Polecam wam serdecznie naprawdę serio,serio ! Serial Grzesznica.. Nie wiem co w sobie miał pierwszy odcinek ale wciągnął mnie i czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki , będzie ich w sumie 8. Serial powstał na podstawie książki o tym samym tytule Petera Hammesfahra. Chciałam przeczytać książkę przed obejrzeniem serialu ale tak wyszło że nie przeczytałam i dobrze, serial na tyle mnie zaciekawił że najpierw zobaczę go w tv , a dopiero później  przeczytam książkę żeby porównać.
Serial Grzesznica puszczany jest teraz w canal+ jeśli macie możliwości to oglądajcie.




I obejrzałam w końcu film Sztuka Kochania.Historia Michaliny Wisłockiej.
 Powiem wam, że jakoś tak miałam obawy. Nie każdy polski film mi się podoba. Jednak tutaj okazał się to bezpodstawne. Film mówi o drodze jaka przeszła Wisłocka  i co musiała przeżyć by stać się pierwsza PRL-owską autorką jak to mówią -polskiej ,,kamasutry".Była na tamte czasy prawdziwą rewolucja seksualną.Ale zrobiła to wszystko dla kobiet. Oczywiście w filmie mowa o seksie, są sceny,różne pozycje. Ale powiem wam że jestem pod dużym wrażeniem po pierwszej aktorki odgrywającej główna role Magdaleny Boczarskiej, jest świetna , miała wspaniałą, kolorową i nietuzinkową postać do odegrania. Ale zrobiła to wspaniale, nie będę pamiętać po tym filmie jej innych ról.
Jestem też pod wrażeniem reżyserki Marii Sadowskiej ( znanej też z Voice of Poland) świetnie opowiedziana historia. Wolę żeby skupiła się na filmach niż na muzyce. reżyserka lepiej jej idzie. Ma dar opowiadania pięknych historii w obrazkach.

Podsumowując mam ogólnie mnóstwo energii i mogłabym się jeszcze rozpisać o nowym fajnym szponie do włosów który odkryłam przez przypadek, o książkach rozwojowych do których powróciła i znów poczułam moc. I napisze to wszystko! tylko w następnej niedzieli. Teraz jest już północ wiec tak naprawdę poniedziałek:) hehe.
A ja rano murze wstać ma umówione dwa spotkania w sprawie pracy ,mam nadziej ze się uda. Mam tez wizytę u lekarza i powinnam już spać ale chciałam podzielić się tym wszystkim z wami. 


Zmykam więc spać i wam też życzę udanej nocy i poniedziałku. 



















stycznia 03, 2018

Słowa na 2018 rok.

Słowa na 2018 rok.

stycznia 03, 2018

Słowa na 2018 rok.


 Nowy rok 2108 mam nadzieję że upłynie mi po 5 głównymi hasłami INWENCJA, ORGANIZACJA, PORZĄDEK, ODWAGA, NOWOŚCI, MIŁOŚĆ.
Każde to hasło wymyśliłam świadomie i naprawdę wierze w ich siłę i moc sprawczą.

Jak to wszystko wytłumaczyć? Po kolei . 




Inwencja. Jak dla mnie mocno to się łączy z kreatywnością, ale kreatywna to ja już jestem.:) W tym roku chciałabym być bardziej pomysłowa i wykrzesać z siebie więcej inwencji twórczej w wielu obszarach mojego życia.Chce cieszyć się życiem, chce tworzyć ,,kolor" w moim życiu.Biorąc dosłownie to słowo , chce więcej artystycznych doznań .



Organizacja. Oj to będzie wyzwanie jak zresztą następne słowo. Uczę się organizacji, jest mi to potrzebne do lepszego funkcjonowania. Organizacja życia zawodowego, prywatnego i czasu wolnego. Robię to aby przede wszystkim mieć na wszystko czas oraz go bezzasadnie nie  trwonić.



Porządek. Staram się w tym temacie bardzo już od grudnia. Mam nieprawdopodobna wręcz umiejętność robienia bajzlu w ciągu kilku minut. Jestem już dorosłą babką i nadszedł taki moment że naprawdę bałagan zaczął mi mocno przeszkadzać. Mam też spory nadmiar rzeczy które sukcesywnie staram się sortować i wyrzucać. Zauważyłam też, co dla niektórych nie jest to pewnie nowością, ale zdecydowanie lepiej mi się żyje i myśli w uporządkowanej przestrzeni. Musze o to dbać. Bo wytrzewienie ze mnie tego bałaganiarza zawsze było trudne.



Odwaga.Tak po prostu chce być odważna.W relacjach z ludźmi , w pracy, w domu, w sklepie, w podróżowaniu,w spinaniu się po drabinie zwanej życiem:) Czasami mi tego brakuje. Chodzi mi oczywiście o dobry sens tego wyrazu. Chcę bardziej walczyć o ważne dla mnie sprawy i nie mogę się bać realizacji marzeń, celów i nowych wyzwań.



Nowości. Tu sprawa jest prosta. Próbować nowego. Dużo nowego. Nowe smakołyki, nowa dieta, nowy język , nowa ja :) Próbować i doświadczać nowości. Tak tego chce!



Miłość.Kochaj ludzi ale nie daj się wykorzystywać. Tak często mi ktoś kiedyś powtarzał.

W słowie miłość bardziej mam na myśli ludzi. Kochaj bliźniego. ja muszę się nauczyć nie przejmować się opiniami innych, odpuścić znajomości z ludźmi którzy nic nie wnoszą a bardziej zabierają mi cenna energię. Musze też przestać się przejmować starymi znajomościami które naturalna koleją rzeczy się umarły. Mam w sobie coś takiego że myślę odrazu że powinnam ratować taka relacje, ,,przyjaźnie"... ale po co ? skoro druga strona ma to konkretnie gdzieś. 
Musze zrobić miejsce na nowe wartościowe znajomości i kochać tych którzy kochają mnie. I są. Tu ,teraz. Moja dobroć często była wykorzystywana , nadal chce być dobra ale nie dam się już robić w banbuko :) 
Miłość jest ważna dla mnie, mój związek jest bardzo ważny, chce być lepsza dla mojej drugiej połowy. Mówić częściej słowo kocham Cię , nie tylko do mojego mężczyzny ale do rodziny, przyjaciół i .. zwierząt. W końcu na miłości opiera się całe nasze życie:) od kochania się zaczyna i kończy :)

Trzymam mocno kciuki za siebie i za każdą osobę która będzie przez kolejne 12 miesięcy starać się wytrwać w swoich postanowieniach...do dzieła!

Pozdrawiam

stycznia 02, 2018

Wishlista do Bullet Journal

Wishlista do Bullet Journal

stycznia 02, 2018

Wishlista do Bullet Journal


Bullet Journal narazie jest w moich myślach non stop. Wpadłam z nim jak śliwka w kompot. Bardzo mnie relaksuje rysowanie, planowanie i zabawy w wyzwania czy robienie list. Jedyne o czym chce pamiętać żeby tą twórcza energie wprowadzić też w moje życie , a nie tylko na papier:)

Zaczęłam szaleć w swoim dzienniku nieźle, jest początek roku a ja już zużyłam na chwilę obecna 40 kartek...to chyba sporo? jak na dwa dni nowego roku:)
Dlatego zaczęłam patrzeć na nowy notes i taki sposobem powstała moja wishlista dot. mojego szaleństwa z bujo. 
Zakupy kto tego nie lubi?:)


WISHLISTA


  • Książka Twój Rok z Bullet Bookiem -bardzo mnie ciekawi i bardzo chce mieć ja w swoim posiadaniu:)
  • Notes Moleskine chyba duży ulubieniec wielu fanów bujo-jedyny minus cena..

  • Podobają mi się też duże zeszyty w kropki Narcissus.
  • Różne Washi Tape - czyli samoprzylepne kolorowe taśmy dekoracyjne.

  • śmieszne spinacze i naklejki :)
  • Imponuja mi bardzo pięknie napisane słowa w notesach ,wiec chętnie bym podciągnęła swoje umiejętności w tym zakresie:) Kaligrafia chętnie się jej poduczę:)
Tak wygląda moja lista na chwile obecną , pewnie będzie się zmieniać:) na dziś to tyle :)

pozdrawiam Was


stycznia 01, 2018

Podsumowanie 2017 roku .

Podsumowanie 2017 roku .

stycznia 01, 2018

Podsumowanie 2017 roku .




ROK 2017 

Czas podsumowań... tekst na blogu miał się pojawić za dnia ,ale zeszło mi się ze wszystkim tak bardzo że dopiero przed chwilą zajęłam się tym co powinnam.
Rok 2017 jaki był?.... był dla mnie dziwny .. serio! , z jednej strony niesamowicie pouczający i energiczny z drugiej strony odzierający ze złudzeń,chorowity,bolesny.Wydaje mi się ze przez ostanie 12 miesięcy nauczyłam i przeszłam więcej niż przez ostanie 2-3 lata. Czuje to przede wszystkim ,,w sobie" ,zmieniłam się bardzo wewnętrznie.Poszłam do przodu zdecydowanie, nie tylko o jeden, ale o dwa kroki.
Lekcje pokory , które odrabiam od kilku lat w swoim życiu w tym zmieniły się na lekcje z asertywności i nauki odwagi w byciu sobą i poszukiwaniu szczęścia w sobie a nie w innych.
To wszystko brzmi może trochę górnolotnie ,ale tak było. Chciałabym bardzo napisać że był przełomowy. Niestety nie był. Myślę (co dla mnie samej jest zaskoczeniem) że przełom, to będzie 2018 rok  lub 2019rok. Bo praca nad sobą , nad życiem nad wszystkim procentuje ale żeby było to trwałe musi być solidne i droga ta musi składać się z wielu małych kroczków.
Dobrze zejdę już z z tego patetycznego tonu:)


ROK 2018 
Teraz czas na nowe, wszystko nowe!Chcę aby ten rok upłynął mi pod hasłami : INWENCJA, ORGANIZACJA, PORZĄDEK, ODWAGA, MIŁOŚĆ,NOWOŚCI.
W kolejnych postach rozwinę dokładnie te hasła bo są to ważne dla mnie sprawy.
Ciekawą dla mnie nowością , która sprawiła mi mnóstwo radości i chęci do działania, stało się odkrycie Bullet Book - dostałam tą książkę  na święta. Choć wcześniej słyszałam o tym jakoś tak podchodziłam do tego jak do jeża:) o rany to był błąd, ponieważ spróbowałam i przepadłam!:) zawsze miałam spore zacięcie artystyczne w różnych kierunkach , w tym plastyczne . A że organizacja jest ostanio moi konikiem to połączenie tego razem daje mi mnóstwo radości. Kupiłam sobie pierwszy notes w kropki i tworze swój własny Bullet Journal.

 Jest to dla mnie niesamowita zabawa i naprawdę mnie odpręża! kolorowanie, pisanie, rysowanie -miło jest mi do tego powrócic, chcoc ,,zastały"mi sie moje talenty to bardzo sie ciesze że znów to robię!:)


Bardzo jestem podekscytowana tym wszystkim co sobie zaplanowałam! Ten rok wyrysuje sobie niesamowity :DLiczę że wszystko się uda i będę szła do przodu własną ścieżką!:) 


A wy jesteście gotowi ?

:)

Zapraszam do obserwowania mojego bloga i zaglądanie na instagram:) @blondipondiblog

blondipondi


Copyright © Kosmo Riviera , Blogger