czerwca 27, 2019

Poczuj się lepiej już teraz 💪 prozaiczne i łatwe sposoby do zastosowania.✨

Poczuj się lepiej już teraz 💪 prozaiczne i łatwe sposoby do zastosowania.✨

czerwca 27, 2019

Poczuj się lepiej już teraz 💪 prozaiczne i łatwe sposoby do zastosowania.✨

Czasami jest tak, że nie dzieje się żadna wielka tragedia w życiu. A mimo wszystko czujemy się źle. Ta po prostu. Bez wielkich dram. Po prostu mamy ewidentny dół. Jednak trzeba jakoś funkcjonować, jakoś żyć, jakoś sobie z tym poradzić. Jak to więc zrobić?

Jak poczuć się lepiej?, sposoby jak poprawić życie


Dziś w kilku punktach będzie taka mini recepta jak sobie poradzić:)

W moim życiu jest pewną.. hymmm .. normą taka mocna sinusoida nastrojów. Każdy człowiek nigdy nie idzie przez życie na fali jednej lini szczęśliwości - czymś normalnym jest to, że ta owa sinusojda jest czymś prawidłowym. Góra, dół. Góra, dół. 
Tak to wygląda, nie oznacza to bynajmniej tego ,że są to jakieś dramatyczne skoki , nie!




Większość z nas, i Ty też, przechodzisz te stany w miarę naturalnie i łagodnie. Przez jakiś czas jesteś pełna energii, pasji, chęci do działania, a po jakimś czasie ta ,,para'' schodzi i jesteś w lekkim letargu ,wyciszeniu i po produktywnym czasie jedyna Twoją aktywnością jest odpalanie Netflixa. I to jest ok, zbierasz siły do kolejnych działań. 

Ja natomiast od jakiegoś czasu , mam mocno drastyczne skoki przechodzenia z jednego stanu w drugim, po czasie ogromnego WOW, przenoszenia gór, pokonywania własnych ograniczeń, mam nagle totalną apatię, załamkę, nawet pewna znieczulicę. 
Dość radykalnie widać tą zmianę i przez jakiś czas mocno się martwiłam, że może być to jednak coś chorobowego. 
Udałam się do lekarza, do specjalisty i okazało się, że wszystko ze mną jest ok. Co więcej ten stan tych przeskoków z wielkiej zajebistości do totalnej zgorzkniałości jest dosyć częsty w naszym świecie. Nie tylko ja mam taki naturalny rytm.
A ja mocniej to czuje ponieważ mocno się rozwinęłam w tej części mentalnej i naprawdę bardzo mocno odczuwam i słucham swojej intuicji. I stany bezproduktywne są dla mnie marnowaniem czasu, końcem świata;P i zbyt mocno to przeżywam. Czemu ? Z kilku powodów, które póki co zostawię dla siebie.

*I tu krótka informacja - post jest treścią informacyjną, na swój sposób rozrywkową, nie jestem lekarzem, kiedy Twój nastrój się pogorszył i masz nieciekawe myśli, musisz zgłosić się do lekarza, albo zadzwoń na niebieską infolinie a tam Cie pokierują i nie traktuj tego artykułu jako leku na choroby, które powinny być leczone przez lekarza**


Ok i tu przechodzimy do tej części praktycznej jak poczuć się lepiej w prosty sposób. Bo najważniejsze to zdać sobie sprawę, że nasze ciało i umysł to jedno. Wszystko co robimy, jemy, pijemy, oglądamy etc. wpływa na to jak się czujemy.

A skoro mamy taką wiedzę to trzeba zacząć teraz pracę u podstaw:)
Co trzeba zrobić? Trzeba rozbić to na dwa aspekty ciało i ducha.
Zdziwiłabyś się jak często proste biologiczne sprawy mogą wpływać na nasz psychiczny dół.
Czasami wystarczy zadbać o podstawowe regeneracyjne czynniki naszego ciała.  A czasami trzeba też i duchowo podejść do kryzysu.


A więc najpierw ciało fizyczne:)


✔PIJ WIĘCEJ WODY!


Prozaiczna czynność, o której powinniśmy pamiętać zawsze, nie tylko w upały! 
Nawadnianie organizmu, to również nawadnianie mózgu. Już wiele lat temu zostało udowodnione, że nawet lekkie odwodnienie organizmu powoduje zmiany w mózgu, które objawiają się między innymi zaburzeniem postrzegania oraz tak zwanych funkcjo poznawczych. To jest zaś bezpośrednią przyczyną złego samopoczucia.
Kolejną sprawą jest zakwaszenie organizmu oraz brak usuwania toksyn z naszego ciała czyli mówiąc kolokwialnie zalewają nas własne toksyny które wraz z wodą powinny być wydalone z organizmu.

✔WYŚPIJ SIĘ





Ten podstawowy naturalny proces regeneracyjny jest często przez nas pomijany. Zarywamy noce, chodzimy późno spać. A to bardo źle wpływa na nasza głowę, nastrój i podejście do życia. Osoby pozbawione wystarczającej ilości snu zwracają mniejszą uwagę na pozytywne bodźce. Niezdolność do dostrzegania pozytywów może z kolei stanowić pierwszy krok w rozwoju depresji . Dlatego kochanie wyśpij się już dziś!

Ciekawostka:
Naukowcy z Uniwersytetu Pensylwanii (USA) zaprosili do laboratorium 40 zdrowych osób i podzielili je na dwie grupy. Jedną z nich pozbawili wystarczającej ilości snu (badani byli na nogach przez 28 godzin), drugiej umożliwili normalny wypoczynek (8 godzin snu). Następnie przeprowadzili wśród uczestników test rozpoznawania wesołych, smutnych i neutralnych twarzy. Mierzyli u badanych skuteczność w identyfikowaniu pozytywnych lub negatywnych bodźców oraz czasy reakcji.Badanie pokazało, że niewyspane osoby poświęcały mniej uwagi wesołym twarzom. Nie oznacza to, że skupiały się one bardziej na negatywnych bodźcach, ale na pewno w mniejszym stopniu koncentrowały się na tych pozytywnych.

✔ZACZNIJ ZDROWO JEŚĆ



Wyniki najnowszych badań opublikowanych w „British Journal of Nutrition” nie pozostawiają żadnych złudzeń. Zła dietajedzenie mało wartościowych posiłków przez dłuższy czas stwarza wysokie ryzyko zachorowania na depresję.Niebezpieczne są zwłaszcza produkty z tzw. diety prozapalnej, jak czerwone mięso, napoje gazowane czy dania smażone lub wysoko przetworzone węglowodany, czyli np. nasze puszyste, słodkie babeczki i pączki. Szczególnie dla kobiet.
Przez 12 lat australijscy naukowcy obserwowali zwyczaje żywieniowe ponad 6 tysięcy kobiet w średnim wieku, zbierając dane na temat ich diet oraz zdrowia psychicznego. Badanie wykazało, że w grupie, która stosowała dietę przeciwzapalną, tzn. jadła więcej warzyw liściastych, owoców oraz tłustych ryb, szanse na rozwinięcie się depresji były o 20% niższe niż w grupie z dietą prozapalną.


Aż kusi, żeby powiedzieć, że to przecież tylko jedno badanie! Niestety. Badanie z 2013 roku także wykazało, że kobiety spożywające duże ilości produktów przetworzonych, czerwonego mięsa i napojów gazowanych mają o 41% większe szanse na popadnięcie w depresję

✔ROZRUSZAJ SIĘ




Ruch to zdrowie znamy ten slogan od lat. I choć to wiesz czy na pewno się do niego stosujesz?

Chodzi tu o dodatkowy ruch w ciągu doby , oprócz chodzenia z pracy do domu, czy z samochodu do windy;)


Siedzący tryb życia może być bardzo niebezpieczny! Nie tylko zwiększa prawdopodobieństwo otyłości, ale też m.in. nadciśnienia, osteoporozy, miażdżycy, choroby niedokrwiennej serca, udaru mózgu, zawału serca czy cukrzycy. Nieelastyczne mięśnie mogą prowadzić do bólów kręgosłupa i stawów, a słabsze kości niosą większe ryzyko urazów i złamań.
Wystarczy już 30 minut ćwiczeń. I regularność. Badania pokazują, że regularne uprawianie sportu z umiarkowaną lub dużą intensywnością (ale nie przetrenowywanie się bo wtedy efekt może być odwrotny) wpływa na poprawę funkcjonowania poznawczego (m. in. koncentrację, pamięć i zdolność uczenia się). Chroni też przed pogarszaniem się pamięci i spowalnia procesy demencyjne u osób starszych (i nie tylko).Sport jest jednym z lepszych środków prewencyjnych, hamuje rozwój chorób otępiennych, zwłaszcza Alzheimera.
Warto zatem zachęcać seniorów do aktywności fizycznej. Nic tak bardzo nie pogarsza sprawności umysłowej starszych ludzi jak bierne i samotne przebywanie w czterech ścianach swojego domu. 



Ruch powoduje wydzielanie endorfin, czyli tzw. „hormonów szczęścia“. Poprawia się nasze samopoczucie, a dodatkowo dotleniamy mózg, co daje nie tylko spokojniejszy sen, ale i lepszą pamięć!



Tak naprawdę powinniśmy trenować- ćwiczyć wykazywać dodatkową formę aktywności fizycznej co drugi dzień minimum przez 30 minut dziennie. 

Do tej sprawy trzeba podejść indywidualnie każdy ma inne zdrowie, możliwości, preferencje i kondycje.
To co dla jednego jest łatwe np. przebiegniecie 5 km, dla innego będzie niewykonalne i powinien poćwiczyć pilates.

Form aktywności jest mnóstwo, wybierz coś odpowiedniego dla siebie. 
A także pamiętaj o najtańszej i najlepszej metodzie czyli spacer:) Dodatkowy szybszy spacer przez 30 minut (czyli tak aby było lekkie zmęczenie) jest dobrym nawykiem.
Bo nie trzeba od razu wygrywać maratonów :P

✔DBAJ O SWOJE CIAŁO DAJĄC MU TO CO NAJLEPSZE, a będziesz na dobrej drodze do wiecznego dobrego samopoczucia.


Nasze ciało to sprawnie działająca maszyna o która musimy dbać cały czas. Kiedy coś szwankuje odczuwamy to całościowo. Warto zacząć podchodzić holistycznie do naszego zdrowia i samopoczucia. Medycyna integralna nie jest wymysłem, a raczej przyszłością tego jak będziemy dbać o nasze zdrowie i ciało.
Jedzenie, picie, ruch to niby podstawy ale czy je stosujesz? Czy jesteś dobrym przykładem dla swoich bliskich? Dzieci?
Czy traktujesz z szacunkiem to jedyne ciało jakie masz?
O ciało powinniśmy tez dbać w wymiarze kosmetycznym , z uwagą patrzeć co w nie wcieramy, wkładamy i nakładamy. Wszystko ma znaczenie, im mniej chemii tym lepiej. Skóra w końcu to największy i najbardziej chorobotwórczy organ naszego ciała.


  A teraz zajmijmy się duszą:) i trochę umysłem

✔DOBRY PLAN(OWANIE) OGRANICZA STRES


Nauka planowania jest bardzo potrzebna rzeczą , której powinniśmy uczyć się od najmłodszych lat.
Ja uczę się tego teraz jako dorosła osoba praktycznie cały czas na bieżąco, ale jedno jest pewne dobre zaplanowanie pewnych spraw, kroków, zadań i prozaicznych czynności codziennych daje wbrew pozorom mnóstwo luzu i spokoju. 
Zawczasu zaplanowanie z głowa tygodnia pozwala ograniczyć stres do minimum. Szczególnie kiedy bez zaplanowania biegamy jak osika bez ładu i składu po domu i mieście zapominając o wszystkich ważnych sprawach.
Nie da się oczywiście zaplanować wszystkiego - czasem życie bywa nie przewidywalne, ale 90 % czasu dobrze rozplanowanego daje nam uczucie kontroli i jak w moim przypadku nie tracenia dnia, nie przeciekania czasu miedzy palcami.
W tym wszystkim też jest jeden haczyk, otóż nie można przedobrzyć. Wciskanie w plan dnia 360 rzeczy jest ponad Twoje siły.  I robiąc tak zrobisz sobie krzywdę i będziesz  potrzebować odwyku od jakich kolwiek działań. Bo z planowaniem jest tak że trzeba planować zadania , pracę ale i odpoczynek, relaks. Musi być w tym równowaga i (moje ulubione słowo:)) BALANS.

✔ODŁĄCZ SIĘ OD INNYCH I ŚWIATA POBĄDŹ CHWILĘ SAM


U mnie działa to doskonale, jako istota wysoce wrażliwa, czasami przewrażliwiona złem całego świata i chamstwem populacji ludzkiej, muszę się odciąć. Pobycie w ciszy gdzieś samej , zamkniecie się w domu na cztery spusty, z wyłączonym telefonem, bez internetu, bez ludzi, tych bliskich przede wszystkim - potrafi zdziałać cuda.
Tak naprawdę kiedy czujemy się tak sobie , musimy chwile pobyć samemu aby dojść do tego co takiego jest  w nas co sprawia ,że czujemy się  akurat tak.
Wszystkie odpowiedzi są w nas, nikt nam w tym nie pomoże i nie zrobi tego za nas. 
Więc co raz częściej jestem przeciwniczką dzielenia się problem z dziesiątkami osób. ( dwie max bliskie osoby no góra trzy to chyba wystarczy?) 
Dlaczego?
Działa to odwrotnie od zamierzonego celu. Energia tego problemu i narzekania, roztrząsania go, jest coraz większa i zamiast zanikać rośnie w siłe. A podobne przyciąga podobne. Mówisz wciąż o problemach masz więcej problemów. Karma zawsze wraca.

✔PRZESTRZEŃ WOKÓŁ CIEBIE TO TEŻ TY , OGARNIJ JĄ



To, że bałagan rodzi napięcie psychiczne, udowodniano już na wiele sposobów. Dlatego zadbaj o mieszkanie, dom , swoja przestrzeń.
Wywal niepotrzebne pierdolety, stare ciuchy, wszystko czego nie potrzebujesz, a będąc na fali less waste oddaj bardziej potrzebującym to co jeszcze nadaje się do użytku.
Odkurz,umyj okna, daj możliwość wejścia nowej energii do swojego domu.

Nauka to potwierdza. Badanie opublikowane w 2010 roku w czasopiśmie „Psychiatry Research” potwierdziło silny związek między bałaganem a depresją, bardziej niż z innymi zaburzeniami. Również późniejsze testy ujawniły, że kobiety miały podwyższony poziom hormonu stresu, kortyzolu, gdy otaczało je zbyt wiele obiektów. Z kolei mężczyźni nie byli tak emocjonalnie zaniepokojeni bałaganem, co spowodowało jeszcze większy stres w związku.

Psychologowie sądzą, że bałagan jest często oznaką podstawowych problemów emocjonalnych, które jeszcze nie zostały rozwiązane. W końcu istnieje wiele powodów, dla których trzymamy rzeczy - na przykład przypominają nam szczęśliwsze czasy, ważnych ludzi, albo o tym, kim chcieliśmy być.Dlatego trudno jest nam rozstać się z przedmiotami, które są dla nas znaczące lub posiadamy je przez dłuższy czas. Czujemy, że musimy je trzymać "na wszelki wypadek".

Warto to przemyśleć!🙌

✔ZNAJDŹ SWOJĄ FORMĘ RELAKSACJI



Nauka relaksacji powinna być refundowana przez NFZ.;) Musisz znaleźć swoją formę relaksacji gdyż regularne ćwiczenie jakiejkolwiek techniki relaksacyjnej pozwoli Ci trzymać w ryzach hormon stresu- kortyzol. Nauczenie się wprowadzania w stan odprężenia pozwoli przywołać do równowagi Twój system nerwowy.
A ćwiczenie form relaksu przyniesie Ci zarówno natychmiastowe jak i długoterminowe rezultaty i korzyści.
Jest wiele technik relaksacyjnych ja polecam  moim zdaniem najprostszą medytacje o której dużo pisałam  jak zacząć TU  , pisałam też o innej ale podobnej formie relaksu i trenigu uważności Mindfulness o TU.
Są tez inne formy relaksacji techniki świadomego oddychania, trening autogenny Schultza, relaksację Jacobsona, wizualizację, koherencję serca, muzykoterapię, jogę, metoda Silvy , słuchanie dźwięków/muzyki relaksacyjnej, aromaterapia, masaż, ćwiczenia fizyczne nakierowane na uwolnienie stresu, itd.

Jak widzicie technik jest mnóstwo - znajdziecie coś na pewno dla siebie:)

I uwierz to naprawdę bardzo ważne aby zacząć poważnie traktować umiejętność relaksacji, bez tego będzie Ci się żyło coraz gorzej , będziesz częściej chorować, nie znajdziesz radości w codziennym życiuWspółczesny człowiek funkcjonuje w ciągłej aktywności, a jego mózg przetwarza i segreguje miliardy bitów informacji na minutę. W trybie ciągłego działania i napięcia współczulny układ nerwowy aktywuje reakcję walki lub ucieczki. Wrasta ciśnienie krwi i tętno, oddech staje się przyśpieszony i płytszy, a nadnercza uwalniają do krwi hormony stresu, które mobilizują cały organizm do działania. Dlatego aby zachować stan równowagi wewnętrznej i wydajnie funkcjonować potrzebujemy w ciągu dnia relaksu, czyli stanu rozluźnienia napięcia, którego wszyscy doświadczamy na co dzień.


Ważne:
Pasywne formy relaksu typu oglądanie filmu, spotkania z przyjaciółmi, wyjazd na kemping, czytanie książki - są dobre ale jako formy rozrywki nie uregulowania naszego układu nerwowego. Nigdy też nie rozluźniajcie się alkoholem.....
Relaksacja jest stanem odprężenia i wyciszenia na poziomie ciała, umysłu oraz emocji. Pozwala stopniowo wyciszać aktywność umysłu oraz rozluźniać mięśnie. Wówczas poziom hormonów stresu obniża się, zmniejsza się zużycie tlenu, spowalnia akcja serca, oddech staje się głębszy i wolniejszy, a w mózgu przeważają fale alfa towarzyszące stanowi relaksu i kreatywności oraz fale theta (w głębokiej fazie relaksacji). Podczas relaksacji mózg odpoczywa, a ciało magazynuje energię, dlatego po 20-30 minutowej relaksacji możemy poczuć się doładowani i wypoczęci jak po kilkugodzinnym śnie🙏



Jak widzisz dojście do siebie , do ładu i składu , nie będzie zbyt trudne, trzeba jednak trochę włożyć w to pracy. Podobają Ci się takie teksty?
Masz swoje może techniki radzenia sobie z lekkim dołem ? jak Ty poprawiasz sobie nastrój?

Do następnego!

Napewno do tego czasu uwierzysz  że moje proste kroki w piękny sposób zmienia twoje życie bez stresu :)




Jeśli wam podoba się to co robię zachęcam do zaobserwowania mojego bloga ( z prawej strony bloga) i wpadnięcie na mojego Instagrama @blondipondii, będzie mi miło jak w ten sposób docenicie moja pracę:)


czerwca 16, 2019

Truskawkowa czy różana? pełnia księżyca, 17 czerwca i świat na chwile będzie magiczny⚪🍓🌹

Truskawkowa czy różana? pełnia księżyca, 17 czerwca i świat na chwile będzie magiczny⚪🍓🌹

czerwca 16, 2019

Truskawkowa czy różana? pełnia księżyca, 17 czerwca i świat na chwile będzie magiczny⚪🍓🌹

Już w poniedziałek 17 czerwca będziemy mieć na  niebie pełnię księżyca, wyjątkową, bo truskawkową:)

Czas pełni truskawkowej , pełnia, pełnia w strzelcu, astrologia, fazy księżyca, cykl księżyca, wróżka, magia, magiczne rytuały,

Ostatnia wiosenna pełnia jest nazywana truskawkową bynajmniej nie przez kolor, a przez okres w jakim występuje. A jest nim okres zbioru owoców- truskawek:) Nazwa pochodzi z Ameryki Północnej, w europie nosiła nazwę Różanej lub Księżyca Miodowego.

Poniedziałkowa pełnia będzie otwarciem na letnie miesiące ( tak upał już nam o tym przypomniał i dał się na we znaki) i rozpocznie się o 10:31 i będzie w znaku Strzelca, by później o 18:13,przejść w znak Koziorożca.





Czas pełni będzie jak powiew świeżego powietrza, poczujemy mocno siłę Strzelca w tych dniach, nowe pomysły, chęć do większych i odważniejszych ruchów, chęć próbowania nowych rzeczy, pójścia w nowym kierunku, doświadczenia nowych emocji i zdarzeń.

Energia początku jaką poczujemy powinniśmy mocno przekuwać na działania, pielęgnować ja w sobie i otwierać się na podsuwane nam szansę. Dbajmy o o ty by ciągle się motywować, by raz złapanego bakcyla nie stracić prze lenistwo czy przeszkody.

Miej oczy i uszy szeroko otwarte gwiazdy lub jak wolisz los, będzie Ci podsuwał znaki w postaci napotkanych ludzi, książek, artykułów,  programów, słów itd. Jeśli coś Cię przyciągnie poczujesz inspiracje pójdź za tym , każde nowe odkrycie może Cie doprowadzić do ogromnych zmian w życiu!




Cytując Moonset:
,,Strzelec to znak poszukiwania naszej własnej prawdy, czasem z pomocą nauczycieli i mistrzów, czasem całkiem niezależnie od nich. Zawsze w tych poszukiwaniach podstawą jest absolutna szczerość z samym sobą i ze światem i bycie prawdziwym.Czas pełni to czas wypowiadania marzeń i celebracji tego co jest tu i teraz. Pamiętaj więc o tym, że marzenia wzmacnia właśnie dobra energia, radość z tego co jest, a złość na aktualną rzeczywistość zazwyczaj działa tylko osłabiająco i frustrująco. Strzelec uczy nas odnajdowania nowego i „egzotycznego” wokół nas, zachęca nas do podróży mentalnych, do rozważań filozoficznych, do spotkań z cudzoziemcami i osobami reprezentującymi odmienny punkt widzenia. Pełnia w Strzelcu daje więc możliwość znalezienia inspiracji i świeżych pomysłów.''


Co można robić w pełnie - rytuały pisałam w tym tekście klik , jak również tu klik oraz też tutaj klik- zachęcam do przeczytania:) 

A jak najprościej przywitać ta pełnie?
To proste – połącz się z energią luny dzięki uzdrawiającej medytacji lub praktyki jogi z intencją dobrego czasu po pełni księżyca. Przygotuj się na otwarcie swojej duszy i ciała na piękną porę roku jaką jest lato. 
Pełnia ta otwiera kolejne drzwi, do natury, która ma szansę wydać swoje plony, zakwitnąć i wyrosnąć najpiękniej.

Do następnego!

Napewno do tego czasu uwierzysz  że moje proste kroki w piękny sposób zmienia twoje życie bez stresu :)



Jeśli wam podoba się to co robię zachęcam do zaobserwowania mojego bloga ( z prawej strony bloga) i wpadnięcie na mojego Instagrama @blondipondii, będzie mi miło jak w ten sposób docenicie moja pracę:)


czerwca 13, 2019

GROUNDING .Uziemienie ciała, bo najlepiej iść boso przez świat.

GROUNDING .Uziemienie ciała, bo najlepiej iść boso przez świat.

czerwca 13, 2019

GROUNDING .Uziemienie ciała, bo najlepiej iść boso przez świat.

Uziemienie na pewno kojarzy wam się z czymś związanym z elektrycznością. I macie rację, bardzo dobrze się kojarzy,ale dziś będzie o ciele człowieka i o pewnym tanim zdrowotnym triku, który może bardzo pomóc!




Nasza planeta jest naszą baterią!

,,Nasza planeta jest baterią o wadze sześć tryliardów ton (to sześć z dwudziestoma jeden zerami) nieprzerwanie ładowaną przez promieniowanie słoneczne, wyładowania atmosferyczne i ciepło z jej roztopionego, położonego w głębi jądra. 





Rytmiczne pulsowanie naturalnej energii przepływającej przez Ziemię i emanującej z jej powierzchni utrzymuje biologiczny mechanizm globalnego życia w rytmie i równowadze. Dotyczy to wszystkiego, co żyje na lądzie czy morzu: ludzi, zwierząt, ryb, roślin, drzew, owadów, bakterii, wirusów. 


Na przestrzeni wieków ludzie wędrowali, siedzieli, stali i spali na ziemi – skóra ich miała kontakt ze „skórą” Ziemi – nieświadomi faktu, że właśnie wtedy ciału przekazywany jest naturalny sygnał elektryczny. Dopiero niedawno wiedza na temat tego połączenia, a także jego znaczenie zostały zbadane i wyjaśnione przez naukowców – ekspertów od geofizyki, biofizyki, elektrotechniki, elektrofizjologii i medycyny. Energia elektryczna Ziemi utrzymuje ład i porządek w częstotliwościach pól naszego własnego ciała. 




Każdy z nas jest zbiorem dynamicznych, elektrycznych obwodów. W żywej matrycy naszych ciał tryliony komórek nieustannie przewodzą i odbierają energię na skutek zaprogramowanych reakcji chemicznych. Wyobraźmy je sobie, jako mikroskopijne elektroniczne maszyny. Przepływ wody i substancji odżywczych w komórkach jest regulowany przy pomocy pól elektrycznych, a każdy typ komórki posiada swój zakres częstotliwości, na której operuje. 

Głównymi przykładami elektrycznych podsystemów pracujących w naszych bioelektrycznych ciałach są: serce, mózg, system nerwowy, mięśnie i system immunologiczny. Tak naprawdę wszystkie nasze ruchy, zachowania i działania zasilane są elektrycznością. ''




Jak to się zaczęło?

,,Ludzkie ciało zbudowane jest głównie z wody i minerałów, dlatego też stanowi naturalny przewodnik prądu.,,


Na zdjęciu to Clinton Ober, otóż to on pewnego pięknego dnia siedząc na ławce w parku odkrył uziemienie. Ober jako fachowiec od anten telewizyjnych, przyglądał się ludziom dookoła i zobaczył ze wszyscy maja buty na gumowej podeszwie. Nie mają wiec zupełnie kontaktu z ziemią. I wtedy coś pstryknęło  w głowie bowiem zastanowił się czy fakt że ludzie nie są uziemieni prowadzi do chorób organizmu, tak samo jak w przypadku sprzętów elektrycznych?
Ludzie zbudowani są z wody i minerałów więc są przewodnikami naturalnej energii.
Dlatego zrobił pewien eksperyment. Ober od lat cierpiał na bóle pleców,postanowił się uziemić, więc na noc owinął swoje łóżko srebrna taśmą połączoną z metalowym prętem wbitym w ziemie na dworzu przed domem. Następnego dnia rano efekt był dla niego spektakularny, obudził się jak nowo narodzony, nie musiał więcej zażywać leków na bóle pleców.
Testował ta metodę dalej na rodzinie i dalszych znajomych z takim samym pozytywnym skutkiem.


Lekarze w fartuchu przeciw!

Po swoim wspaniałym odkryciu Ober jak najszybciej chciał zainteresować tematem lekarzy i naukowców , jednak nikt nie wyraził zainteresowania - jeden z nich wręcz wyśmiał "odkrycie faceta od kablówki". Dlatego Ober wkrótce sam zajął się rozwijaniem swojego pomysłu, by w końcu zyskać poparcie biofizyków i lekarzy.
Zajęło mu to jednak sporo czasu. Ponad 17 lat...
Medycyna konwecjonalna z jasnego powodu nie jest zainteresowana tego typu działaniem ponieważ bardziej opłacalne jest sprzedawanie leków, sterydów i wszystkiego co ogołoci kieszenie pacjenta. 
A tu mamy metodę tak samo mocno banalną jak i tanią.


                              Jak to robić?

Czy też musimy wbijać pręty w ziemie i robić kable z taśmy? Otóż nie robimy to w bardziej prozaiczny sposób - tak jak pan Cejrowski :P


Jak myślę o uziemieniu to zawsze w pierwszej kolejności myślę o Wojciechu Cejrowskim i jego ,,Boso przez świat"- na marginesie świetne programy podróżnicze, co by o nim nie mówić- świetnie opowiada i pokazuje ciekawie świat.
A będąc w temacie właśnie to jak to robić?-Właśnie tak- trzeba chodzić jak najczęściej boso po ziemi, plaży, piasku. 


Cytujac za Dziennikiem Zdrowia Środowiska Naturalnego (Journal of Enviromental Public Health):
,,W odległej przeszłości ludzie chodzili boso lub w obuwiu zrobionym ze skóry zwierząt. Spali często na gołej ziemi na skórach zwierząt. Dzięki temu cała obfitość elektronów mogła dostać się do ciała, które jest elektrycznym przewodnikiem. Dzięki temu mechanizmowi każda część ciała mogłaby zrównoważyć potencjał elektryczny Ziemi, stabilizując tym samym elektryczne otoczenie wszystkich narządów, tkanek i komórek.



Uziemienie polega na chodzeniu boso po trawie, ziemi czy piasku, najlepiej przez 30 minut dziennie
Możesz też stać albo siedzieć, trzymając gołe stopy na ziemi, albo też dotykać jej dowolnym innym obszarem nagiego ciała, np. dłońmi czy ramionami. Ober dla tych którzy nie maja takich możliwości wymyślił wiele sprzętów dla człowieka które go uziemią (buty, maty, prześcieradła, materace,plastry itd)


Dziś uziemienie -jest już stosowane przez terapeutów alternatywnych w Stanach Zjednoczonych i zyskało poparcie ze strony wybitnego kardiologa, doktora Stephena Sinatry, który nazywa je największym naukowym przełomem, z jakim miał do czynienia podczas 35 lat praktyki lekarskiej. Ober kataloguje przypadki osób, których rzekomo nieuleczalne choroby cofnęły się dzięki zastosowaniu uziemienia, a były to m.in.:
zmniejsza stan zapalny (źródła większości chorób człowieka)
✔obniża stres
✔polepsza sen
✔zimniejsza lub niweluje chroniczny ból
✔zwiększa wigor i energię
✔zmniejsza ciśnienie krwi
✔usuwa bóle głowy i napięcia mięśni
✔reguluje miesiączkę
✔stabilizuje rytm biologiczny człowieka
✔przyspiesza leczenie ran i owrzodzeń
✔i wiele innych...


Kontakt człowieka gołymi stopami z ziemią powoduje zmiany w jego organizmie biochemicznych parametrów. W badaniu typu podwójna ślepa próba(najdokładniejszy typ badania) zbadano 42 osoby podzielone na 2 grupy. 1 z nich była uziemiona przez tydzień pedałując na rowerze przez 30min oraz po nim a druga była uziemiona w drugim tygodniu. Pobrano próbki krwi po 15,30min ćwiczeń oraz po 40minutach odpoczynku. Odnotowano niższe stężenia mocznika u ludzi uziemionych po 15 i 30minutach ćwiczeń oraz po 40minutach odpoczynku. Takie wyniki odnotowano w obydwóch grupach. Poziomy kreatyniny bez zmian. Wnioski – uziemienie podczas ćwiczenia obniża poziomy mocznika i może zahamować katabolizm mięśni jak i również zwiększa wydalanie mocznika

Grounding.

A wiec od dziś zacznij korzystać z naturalnej mocy naszej matki Ziemi. Zapamiętaj że nasze ciało jest naładowane dodatnio  którym brakuje ujemnie naładowanego elektronu.Z kolei ziemia jest źródłem nieograniczonej ilości wolnych elektronów (naładowanych ujemnie) a sama jej powierzchnia jest dobrym przewodnikiem elektrycznym.Podczas dotykania ziemi bosą stopą dochodzi do absorbowania z niej wolnych elektronów, których brakuje w organizmie.W ten sposób czerpiemy z powierzchni ziemi przeciwutleniacze, wykazujące działanie przeciwzapalne i antyoksydacyjne.


Teraz mamy lato, upały zacznijcie już dziś przyzwyczajać ciało do ziemi. Może wam się wydawać to dziwne, ale nic podobnego. Teraz jest łatwiej spróbować, wyjdzie z domu na trawkę do parku, na ławkę i zdejmijcie buty. i poczujcie to na własnych stopach , gwarantuje że poczujecie się lepiej i poprawi wam się humor.


U mnie natomiast to było tak że zastanawiałam się jak to jest że jak wracam skądś - najczęściej z jakiegoś miejsca gdzie dużo czasu spędzałam na świeżym powietrzu , na trawce, czułam się lepiej. Jedni mówili ze porostu zmieniał powietrze z warszawskiego na czystsze.
Jedno to nie było to, bo nie zawsze czułam się dobrze nawet będąc gdzieś na łonie natury .
I w końcu pojęłam jak wróciłam do czytania o uziemieniu człowieka.
Chodzenie boso lub dotykanie ziemi gołymi rekami , siedzenie oparta /przytulona do drzewa, to mi bardzo pomagało w niwelowaniu bólów. 
I najnowsze odkrycie bóle głowy.
Ostatnio miałam straszne bolę głowy i pojawiały się  już prawie za każdy razem przy zmianie pogody,dzięki uziemianiu,lub jak kto woli chodzeniu boso po  trawie zmniejszyły się póki co o 80%,czasem mnie coś jeszcze pobolewa, ale jest to naprawdę lekkie pobolewanie.
Tak mocno ze żałuje ze tak późno spróbowałam.



I uprzedzając pytania.
Tak robię to w centrum warszawy - idę z psem na spacer, siadam pod drzewem zdejmuje buty , skarpety i  pobieram co moje:)-po kilku minutach czuje mile mrowienie stop.... A ból głowy mimo upałów i diagnozy lekarzy miał mnie w te dni prawie zabić i miała być częstym gościem w szpitalu. 
A tu proszę nawet nic się nie stało jak ostanio z koleżankami byłam na kocyku, opalaniu i plotach :)
Możliwe ze gdybym spędzała całe dnie boso - pozbyłabym się innych przypadłości zdrowotnych a moje ciało w końcu było by w idealnym rytmie biologicznym, jednak narazie nie zawsze jest to możliwe ,wiec robię co mogę i  na ile mi czas pozwala. Jednak ta metoda działa i mocno Was namawiam do wypróbowania!


Do następnego!

Napewno do tego czasu uwierzysz  że moje proste kroki w piękny sposób zmienia twoje życie bez stresu :)



Jeśli wam podoba się to co robię zachęcam do zaobserwowania mojego bloga ( z prawej strony bloga) i wpadnięcie na mojego Instagrama @blondipondii, będzie mi miło jak w ten sposób docenicie moja pracę:)



Copyright © Kosmo Riviera , Blogger