sierpnia 31, 2018

Rozmowy przy kawie:..Bardzo potrzebne mi tu zaraz-zapomniane rycerskie cechy! Relacje na plus. Przyjaźń?

Zapomniane rycerskie cechy ,nie wiem do końca czy są naprawdę rycerskie , na pewno są charakterne i dające każdej relacji prawo istnienia. Dyskrecja.Lojalność.
Znasz je?

Czasem wydaje mi się że niektórzy o tym nie maja zielonego pojęcia. Świat dzisiejszy jest raczej mocno plotkarski, sprzedajemy czasem cząstkę a czasem całe życie w social mediach.  Jednak jeśli chcę się być prawdziwym człowiek z krwi i kości ,,w realu" trzeba przypomnieć sobie jak byśmy chcieli być traktowani i to jak traktujemy innych. W jaki sposób budujemy relacje. Co nami kieruje i czemu czasem przyciągamy do siebie takich a nie innych ludzi.

Relacje w życiu są ważne. Można powiedzieć ,że najważniejsze. Nie damy rady być samotna wyspą na dłuższa metę. Może się udać przez określony czas ale nigdy na ,,całe życie".  Są chwile kiedy potrzebujemy bycia samemu aby coś przetrawić niczym pies kiedy dorwie nie pierwszej świeżości mięso i zaszywa się w kacie aby to przetrawić. Kiedy w końcu poczujemy się lepiej zaczynamy od nowa budować siebie samych i zaczynamy budować relacje z innymi.   
Pragniemy tworzyć tylko udane relacje, z chłopakiem, z mężem, z dziewczyną, żoną, z rodzicami, z rodzeństwem, z przyjaciółmi, z koleżankami etc. 



Nie zawsze jednak tak będzie,nie będzie zawsze wszystko dobrze,będzie rożnie, będą lepsze i gorsze dni.Nie każda relacja jest i będzie warta poświeceń. Najfajniej jest oczywiście kiedy obie strony wzrastają i rozwijają się razem w tym samym momencie, ale to dziej się bardzo rzadko. Za rzadko.

Ostatnio zrozumiałam jak bardzo okrzepłam,jak wszystkie złe doświadczenia wypaliły się już we mnie na tyle mocno,że jedyne czego pragnę to szczęście. Własne szczęście,na własnych warunkach.Zrozumiałam jak dużo czasu poświęcałam innym spalałam się ,a nigdy nie dostałam nawet w połowie tego co sama byłam w stanie poświęcić. 

Oczekiwania. Dużo ich miałam względem mojego otoczenia. 





Zrozumiałam jednak ,że Ci najsłabsi mi tego nie dadzą. Nie zrozumieją. A ci najsłabsi to zawsze Ci którzy najmocniej ranią. Są wampirami energetycznymi. Odbierają radość życia. Zawsze będą czuć co innego niż ja. Nidy nie będą się cieszyć z sukcesów i radości innych. Będą raczej zazdrości wiecznie umniejszać i sprowadzać do parteru. I zawsze w najmniej odpowiednie chwili wypomną jakaś przykrą dla ciebie rzecz z przed roku, miesiąca czy dzieciństwa. Zawsze takie osoby krążą w negatywnych toksycznych chmurach własnych wad, strachów i goryczy ze inni to na pewno maja lepiej. 

Jednak to już nie mój problem. Miałam bardzo ciężki okres w życiu i za żadne skarby nie chce do niego wracać. Ledwo co się z niego wykaraskałam a wychodzenie z niego przypominało wspinanie się po ścianie z piachu.Z trudem po takiej powierzani można wspiąć się gdziekolwiek.A tak wyglądało wychodzeni dla mnie z najgorszego okresu w moim życiu. Nie zliczę ile razy upadłam ale kiedy myślałam że już nie dam rady i utonę ,znów próbowałam ,nigdy się nie poddałam. Taka jestem. Nikt kto nie doświadczył podobnych skrajnych uczuć i załamań  nie zrozumie tego w pełni i absolutnie. Jednak w tym wszystkim były ważne relacje. Po pierwsze moja własna. Musiałam polubić siebie i nauczyć się siebie od nowa. Mimo wsparcia wokół mniejszego lub większego, takie sytuacje wymuszają na nas zmianę nastawienia, życia, poglądów. Zmieniają na zawsze nas. Mnie zmieniły aż do szpiku kości.



I tutaj przychodzi ta pożądana przeze mnie wiara w takie cechy jak lojalność, dyskrecja. Empatia. Prawdziwa relacja. Przyjaźń. Zainteresowanie drugą osobą.

Mimo,że są jakieś nadrzędne wartości to bywa trudno. Nie dla każdego bycie solidnym,lojalnym, nie obgadującym, dyskretnym jest tym samym. 
Nie mogę tez niczego oczekiwać. 
Jednak jeśli nie ma jakieś wspólnego mianownika z drugim człowiekiem trudno o dogadanie się.



Ostatnio najbardziej raniące jest dla mnie brak umiejętności dyskrecji. Jeśli nazywam kogoś przyjacielem to nie na darmo!  Chcę mieć wokół siebie osoby podobne i kierujące się w życiu podobnymi wartościami.Dlatego kiedy rozmawiam z kimś opowiadam o swoim życiu o prywatnych sprawach mam nadziej,że trzyma to dla siebie.Trudne jest dla mnie zrozumienie ze nawet najbardziej trywialne rzeczy ktoś przekazuje dalej dziwnie się z tym czuje. 
Serio! to takie trudne do zrozumienia że nie powinno przekazywać dalej tego co się mówi w zaufaniu. Nie nie daje już przyzwolenia na to aby o moich problemach wiedział czyjaś matka, babcia, wujek,pięć koleżanek z pracy i bóg wie kto jeszcze. Nie im to mówiłam, nie z nimi się niby przyjaźnie. Byłam i nadal jestem w wielkim szoku jak dowiaduje się że ktoś mi zupełnie obcy wie o tym że ostanio byłam np. w szpitalu. Ja tego nie robię, nie mówię mojej rodzinie że właśnie chłopak Zosi jest u urologa. No plis..... 



Dlatego tak ważne jest tworzenie budowanie relacji na jasnych zasadach i wzajemnym szacunku. Jeśli mamy wspólne grono znajomych to ok, można więcej sobie mówić. Jednak wydaje mi się zupełnie bez celowe nazywanie kogoś przyjacielem jeśli cały czas musimy kogoś pouczać ale nie mów tego nikomu, albo nie rozpowiadaj tego dalej. To nie napewno nie  jest koleżeństwo ani tym bardziej przyjaźń,jeśli taka osoba odrazu twoje intymne ,,sekrety'' podaje dalej zupełnie obcej Ci osobie.(nieważne że jest to jej super koleżanka, babcia czy mama) Być może życie tej osoby jest zbyt bierne , nudne i nie jest w stanie opowiadać o niczym więcej jak o swoich znajomych i plotkować jak to ktos ma własnie sraczkę.

Jednak są też takie relacje i związki międzyludzkie, gdzie mówi się  absolutnie wszystko! Jednak musi to być jasna i mocna przyjaźń,taka której nigdy nie będziesz się bała ze może coś z niej niedyskretnie wyjść. Będzie to taka relacja która mimo tortur i przypalania żywym ogniem nigdy nie pisknie słowem. Będzie to taka relacja za którą ty sam skoczysz bez wahania w ogień.



Ja miałam szczęście poznać 3 takie osoby i mam je życiu. A na horyzoncie znajomości widzę 2 kolejne które są warte skakania w przepaść. Jedną taką osobę straciłam na zawsze ale los taki jest. Czasem zabiera najlepsze gwiazdy do siebie. A to wszystko daje nadziej że jednak można i warto szukać prawdziwych, szczerych ludzi. Podobnych do nas samych.I trzeba to robić.

Bo tak różowo to nie było. Spotkałam sporo gnid w życiu. Na swojej drodze spotkałam dużo zawistnych, zaborczych, zazdrosnych osób. Tak bardzo fałszywych jak to tylko możliwe. Tak mocno zakłamanych ze dziś mi jest po prostu przykro że mogły zabrnąć w taka trudna drogę . Są tacy którzy mnie zostawili, są tacy którzy mnie obgadywali , są i ci którzy byli nie dyskretni a słowo lojalność pewnie nigdy nie było w zasobie ich słów.




Każdy dorasta we własnym tempie,a niektórzy nigdy niecącą do końca tego zrobić. I zawsze będzie trudno o porozumienie, bo to co dla mnie i dla ciebie będzie naturalne i normalne, dla innych może być trudne do osiągnięcia. 

Stojąc przed wyborem wartościowania otoczenia trzeba pamiętać o sobie. Nie może być tak że non stop ktoś nas rani , non stop ktoś zawodzi, non stop czujemy się źle w czyimś towarzystwie, non stop ktoś nas zawodzi w najbardziej błahych sprawach, non stop jesteśmy atakowani mimo że nie oczekujemy nic więcej niż przyjazne zainteresowanie.
I chodzi tu o wszystkie relacje zaczynając od rodziców , przez stare i nowe przyjaźnie,po koleżeństwo i stawianie granic w zwykłych codziennych relacjach np.z panią z warzywniaka.




W takich przypadkach kiedy chodzi o bliskie osoby można czasami zwyczajnie poczekać , bo czas daje szanse wyrównania stanu umysłu, rozwoju, pragnień, dojrzewania.
Jednak też nie czekaj w nieskończoność i nie stawiaj się w roli osoby opiekunki,wiecznie pierwszej rozpoczynającej kontakt,wyciągającej rękę na zgodę. Zawsze pamiętającej o imieninach i urodzinach osób ,które twoje maja totalnie w dupie. Prawda jest taka że trzeba wybierać świadomie. 
Olej tych którzy nigdy nie maja dla ciebie czasu!
Olej tych którzy zawsze maja coś ważniejszego do zrobienia! Olej tych którzy nigdy nie będą chcieli dojść do kompromisu i zawsze będą uważać ze nad relacjami nie trzeba pracować. Zawsze nad każda trzeba. itd....

Mamy jedno życie szkoda je zmarnować na ciągłe naprawianie ,,zepsutego obuwia''. Trzeba wyrzucić stare i kupić nowe aby było nam łatwo kroczyć przez życie. Życie samo w sobie bywa czasami trudne. Kiedy pozbędziemy się starego, pustka się zapełni nowym świeżym powietrzem ,które może przynieść nowych ludzi, wyzwania ,prace, hobby i całkowicie zmienić nasze życie. 




Dlatego już dziś zainwestuj (czas,rozwój,relacje itd.) w nowe, bo tu chodzi tylko o Ciebie...


A na koniec filmik -cudowny!
Lekcje życia od 100latków!
Wart obejrzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

❤ Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo miło mi czytać wasze słowa, wskazówki i odpowiedzi na dana treść.

✔Będzie mi miło jak nie nie będziesz bez sensu spamować!
dziękuje:)💆🏻‍♀️ wszelkie linki bloga , reklam to spam! dlatego takich komentarzy tu nie widać!

@@
Don't leave me spam please! Blog links are spam, so do not publish such comments!



Copyright © Kosmo Riviera , Blogger