Kiedyś zastanawiałam się jak to robią to wszystkie uśmiechnięte ,,super motywujące'' kobiety z kolorowych ekranów tv, telefonów,komputerów i gazet, że dzień zaczynają z ogromna doza energii, a ich energia powala i pozwala na ułożenie takiego planu dnia (w porównaniu do mojego) , który wygląda co najmniej imponująco.
Czy poznałam ich tajemnice , która żadną tak naprawdę tajemnica nie jest? Wydaje mi się, że tak poniewaz kilka drobnych nawyków i zasad wprowadzonych do mojej codzienności pozwoliło mi polepszyć bardzo jakość dni. I sprawiło, że naprawdę czuje że robię więcej, przeżywam więcej i mogę na koniec dnia śmiało stwierdzić to był dobry dzień!(❁´◡`❁)
__________________________________
Poranki są najważniejsze. Nasze rytuały , nasze wybory jakich dokonujemy z rana są podwalinami do tego, aby dzień był udany. Wiele razy ostanio czytałam takie stwierdzenie, że ,,jakie pierwsze 10 minut z rana taki będzie cały dzień".😊
Zdaje sobie sprawę, że codzienne poranki nie zawsze będą wyglądać jak sielska powolna wychill'owana niedziela, jednak warto próbować.
Na swoim przykładzie pokaże wam jak to wygląda u mnie. Nie jest to może recepta dla każdego , ale jest punktem odniesienia. Testowałam te nawyki, rzeczy, rytuały zarówno będąc mocno zabiegana i zapracowana, jak i teraz mając przeważnie poranki długie i tylko dla siebie. Sprawdziło się w obu przypadkach więc pokazuje to mocno, że wszystko zależy od chęci.
(¬‿¬)
___________________________________
Jak mieć dobry dzień?
A) Jak pisałam wcześniej poranek to ta chwila, która decyduje jak to będzie dalej. Mamy ogromny wpływ na to w jaki sposób witamy nowy dzień czy w pośpiechu i bałaganie czy jednak na spokojnie z wypracowanym optymizmem.
Ja nie zawsze tak umiałam i tak miej więcej do roku 2015 - 2016 był to trochę katastrofa. Tornado, totalnie zaspanie, spóźnienie... Norma. Od tamtego czasu sporo się zmieniło, nauczyłam się i testowałam też co sama lubię i co mi pomaga.
Nadal szukam czegoś idealnego,a aktualnie szukam idealnego śniadania :D:)
Wiec skoro ja śpioch totalny to ogarniam Ty też dasz rade:)
Uporządkowanie tych kilku chwil po przebudzeniu jest ważne.
Tylko od nas w 100% zależy czy wlepimy wzrok odrazu w telefon i przepadniemy w internetach i social mediach.
Czy może wybierzemy tą lepszą drogę, gdzie na spokojnie się rozciągniemy, powiemy sobie dzień dobry, wypijemy szklankę wody z cytryną i włączymy ulubiony kawałek muzyczny na rozruszanie dnia.
Wszystko co robisz rano to tylko twój wybór!
A teraz spójrzcie ,oto jak wygląda mój poranek!
1.
Kiedy dzwoni budzik (owszem w telefonie) wyłączam go tylko raz i nawet jak czuje, że nie dam rady wstać i tak wstaje. Nawet jak spałam tylko 3 godziny i tak wstaje. Czasami owszem bardzo mocno zmuszam się do tego.
A budzik na dzień dzisiejszy dzwoni o godzinie 7 albo 8. Jeśli nie ma Asza wstaje o 5:30 i wychodzę z moją psiną na spacer. Jeśli jest w domu on bierze to poranne wychodzenie z psem na siebie❤.
Nie biorę telefonu do ręki , odkładam go.
2.
Jak jestem na nogach zawsze otwieram okna i balkon szeroko (robię to w każdej porze roku, w zimę tylko uchylam). Rześkie powietrze dodatkowo pozwala mi się rozbudzić.
Robię szybki obchód moich kwiatów, podlewam to co tego potrzebuje i kieruje się do kuchni.
3.
Kiedyś wypijałam szklankę wody mineralnej z cytryną (jak chyba już wszyscy), teraz piję szklankę wody mocno gazowanej. Czasami z limonką lub pomarańczą. A jeśli mam czas i produkty robię sobie po tej szklance wody, szybki koktajl zielony.
4.
Nastawiam wodę w czajniku i idę do łazienki.
5.
Robię sobie kawę i sięgam po swój notes. Zapisuje i sprawdzam na szybko plan na dany dzień. Spisuje też rożne myśli, czasami sny i przemyślenia. Po zrobieniu kawy medytuję od 5 do 10 minut jeśli mam mało czasu , 30 minut jeśli mam go dużo.
A jeśli mocno tego potrzebuje to włączam sobie w telefonie (ale tylko to ) medytacje prowadzoną.
Rok temu korzystałam z książek motywacyjnych i czytałam przez chwile parę stron , motywując się mocno i czasami afirmując dany tekst przez chwilę.
Teraz wolę skupienie się na swoim wnętrzu i medytacje.
I twardo robię to codziennie.💪
Później sprawdzam też jaka mamy aurę dnia, fazę księżyca i albo spisuje to do notesu/dziennika albo tylko przez chwile układam sobie to w głowie co może wyjść lepiej co może wyjść gorzej:P
Później sprawdzam też jaka mamy aurę dnia, fazę księżyca i albo spisuje to do notesu/dziennika albo tylko przez chwile układam sobie to w głowie co może wyjść lepiej co może wyjść gorzej:P
6.
Po medytacji, robię sobie dobre śniadanie dla mnie i dla mojego psa. Przy okazji włączam dla mnie najlepsza muzykę i cieszę się z nowego dnia. Mój pies też.:) Zawsze o jej stałej godzinie jemy śniadanie.:D
A co jem?
Różne rzeczy . Teraz testuje nowe bardziej zdrowe niż , esencjonalne śniadania. Był to wcześniej omlet lub zwykłe ugotowane jajka z awokado. Dzis testuje płatki jaglane, różne owsianki i zdrowe sałatki.
Po śniadaniu lub w trakcie łykam witaminy i suplementy, aktualnie dobrane do stanu zdrowia.
7.
Po jedzeniu idę do łazienki się myć, później się ubieram i wychodzę , a jeśli jestem w domu sprawdzam plan dnia i biorę telefon do ręki i dopiero teraz wkraczam w świat internetów i sm.
Po jedzeniu idę do łazienki się myć, później się ubieram i wychodzę , a jeśli jestem w domu sprawdzam plan dnia i biorę telefon do ręki i dopiero teraz wkraczam w świat internetów i sm.
8.
Jeśli jestem w domu i mam wolne dalsze poranne godziny to rozciągam ciało i ćwiczę. Czasami lepiej czasami gorzej:P, jeśli już mnie w domu nie ma ta aktywność przechodzi na wieczór.
Jeśli jestem w domu i mam wolne dalsze poranne godziny to rozciągam ciało i ćwiczę. Czasami lepiej czasami gorzej:P, jeśli już mnie w domu nie ma ta aktywność przechodzi na wieczór.
Ważne żeby była codziennie i trwała co najmniej 20 minut.
9.
Po ćwiczeniach pije wodę i zaparzam sobie swoje ziółka lub melisę. I szykuje sobie drugie śniadanie. Zdrowe np. owoce, warzywa a ostanio często pomidory z rożnymi dodatkami.
10.
Po II śniadaniu realizuje dalsze punkty w planie dnia. I staram się być w tym konsekwentna.
Po ćwiczeniach pije wodę i zaparzam sobie swoje ziółka lub melisę. I szykuje sobie drugie śniadanie. Zdrowe np. owoce, warzywa a ostanio często pomidory z rożnymi dodatkami.
10.
Po II śniadaniu realizuje dalsze punkty w planie dnia. I staram się być w tym konsekwentna.
I tak wygląda mój poranek , nie trzeba tu niewiadomo jakich sposobów i rytuałów , wystarcza te proste, które nam się sprawdzają.
Po takim poranku autentycznie mam lepszy nastrój i wiem, że już sporo dobrego zrobiłam dla siebie.
Poranna rutyna musi być szyta na miarę pod każdego. Chodzi o to aby ten ciąg czynności sprawnie i przyjemnie wyciągał nas z łóżek.
Kiedyś miałam mnóstwo punktów porannej rutyny dziś jest to okrojone i zostało tylko to co najbardziej lubię.
B) Nauka planowania i organizacja dnia.
Ta umiejętność jest bezcenna i sprawia że zaczynamy lepiej kontrolować godziny w ciągu dnia i mamy mniej stresu poniewaz wielu rzeczy nie robimy już chaotycznie.
Planować powinniśmy wszystko. Od posiłków ,przez ubrania na następny dzień,po plan działania jak spełnić i zrealizować nasze cele i marzenia.
Musimy w naszym planie dnia uwzględniać czas dla siebie, czas na pracę i rozwój, czas dla rodziny i partnera , a także prozaiczne czynności typu posiłki i sprzątnie.
Planowanie nie musi być idealne ważne żeby zacząć to robić, to naprawdę pomaga.
Najważniejsze aby planować wieczorem kolejne dni i spisywać główne rzeczy do załatwienia i zrobienia. rano możemy zmodyfikować dowolnie ten plan.
C) Relaksuj się i rób przerwy, zacznij dostrzegać rzeczywistość. Zacznij częściej być tu i teraz. Dbaj o siebie. Jeśli latka lecą , pamiętaj że stara dobra zasada ''im wcześniej się położysz to tym wcześniej wstaniesz'' , sprawdzi się doskonale. Otaczaj się tym czego chcesz doświadczać, czyli dobrem i pozytywną energią czyli takimi ludźmi, takimi informacjami, takimi książkami..itd..
D)
Trzymaj się wytrwale ustalonej rutyny. Szybko zauważysz korzyści z takiego postępowania. Będzie ci lepiej i łatwiej zaczynać kolejny dzień. I pamiętaj że możesz testować rożne sprawiające ci przyjemność rytuały. Jedni z rana musza iść pobiegać, inni dzień zaczynają od śpiewania i tańczenia. Każdy wie co lubi , Ty na pewno też.
A może macie już swoją poranną rutynę? Ulubione i sprawdzone sposoby jak mieć dobry dzień?
A może macie już swoją poranną rutynę? Ulubione i sprawdzone sposoby jak mieć dobry dzień?
Do następnego!
Jeśli wam podoba się to co robię zachęcam do zaobserwowania mojego bloga ( z prawej strony bloga) i wpadnięcie na mojego Instagrama @blondipondii, będzie mi miło jak w ten sposób docenicie moja pracę:)
Z tymi porankami to rzeczywiście jest coś na rzeczy. Ważne, by dobrze planować każdy dzień.
OdpowiedzUsuńdokładnie tak jest! trzeba zaczac uczyc sie planowania!
UsuńMnie pyszne śniadanie wprawia w dobry nastrój :D
OdpowiedzUsuńa co jesz na śniadanie? co lubisz najbardziej?
UsuńCenne wskazówki. Ja też zawsze wstaję po pierwszym budziku :)
OdpowiedzUsuńtak powinien robic kazdy wstawac po pierwszym budziku:)
UsuńU mnie z rana zawsze ulubione espresso, a później szklana świeżego soku i śniadanko, a dopiero po tym zaczyna się cała bieganina:)
OdpowiedzUsuńKazdy ma swój własny rytuał:) choc na dłuzsza meste mieszanie espresso i soku to zły pomysł
UsuńLubię planować i gdy realizuję plany po kolei, przynosi mi to wielką satysfakcję :) Fajnie zebrany plan na udany poranek!
OdpowiedzUsuńdziekuej, ja tez bardzo lubię moment kiedy moge wykrełsic zrealizowane punkty :) satyfakcja +100
UsuńDobry pomysł z tym rześkim powietrzem. U mnie problem z tą aktywnością. Nad własnym lenistwem muszę jeszcze popracować.
OdpowiedzUsuńKażdy w końcu znajduje swoja idealny plan poranka, wazne zeby próbowac:)
UsuńBez względu na to czy jestem w domu, czy idę do pracy mam taką samą rutynę i przyznam, że pozwala mi się to we wszystkim odnaleźć. Kiedyś miałam tak, że budzik mógł dzwonić i mnie to nie ruszało. Teraz zazwyczaj wstaję kilka minut przed nim, a jak już dzwoni to mam tak jak Ty - automatycznie wstaję i 'nie ma że boli' :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Nie ma że boli!:)
Usuń