lutego 10, 2020

Jestem WWO czyli wysoko wrażliwą osobą, może Ty też? Dziś część I czyli co oznacza termin WWO?

Osoby wysoko wrażliwe, cz. I

wwo, wwo wysoko wrażliwe osoby, jak sobie radzić będąc wwo

Chwilę myślałam jak to ubrać w słowa o raz czy wogle ubierać i dzielić się tym na blogu. Nie chciałam też przedstawiać nie potwierdzonych informacji dlatego konsultowałam się z psychologiem oraz postanowiłam rozbić ten temat na kilka pomniejszych postów.

Dzis słowo wstępu i oswojenie się ze skrótem WWO, które wbrew pozorom gdy się je zrozumie jest pewnym ułatwieniem i dla mnie  osobiście zdecydowanie zdjęciem z barków pewnego wcześniej niesprecyzowanego ciężaru. 

To naprawdę nic złego!...🧘🏻‍♀️✨🙌

Zapraszam do lektury!

____________****___****_________________
Sam termin WWO przyszedł do mnie w odpowiednim momencie, wręcz idealnym. Stałam już przy tej przysłowiowej ścianie i waliłam głowa w mur. 
Nie potrafiłam zrozumień wielu swoich emocji, zachowań i bardzo mocno, usilnie chciałam je zmienić. Jednak czułam się ogromnie sfrustrowana. Środowisko, otoczenie też nie ułatwiało mi życia. Ponieważ przez większość życia zastanawiałam się co ze mną jest nie tak? Czemu się tak bardzo przejmuje wszystkim, czemu dotykają mnie rzeczy i słowa który po innych spływają jak po kacze, czemu wciąż rozpamiętuje jakaś sytuacje, aż do bólu aż do zmęczenia?



Czemu ludzie odbierali mnie inaczej niż rówieśników, pomijam doświadczenia, ale już w szkole słyszałam ze jestem bardziej dojrzała od innych, bardziej milcząca, inna, smutna?, odczuwająca wyjątkowy stres przed większą ilością ludzi nawet mi znanych, lepiej czująca się i rozkwitająca w towarzystwie dwóch ulubionych koleżanek a będąca totalnym ,,alineem" przy szkolnych klasowych dyskusjach.

Szkoły począwszy od -już! przedszkola do końca szkoły średniej to była dla mnie tortura. Rówieśnicy bywają okrutni, dorośli którzy dopiero co wyszli z głębokiej komuny nie rozczulali się nade mną i moje płacze odbierali jako histerie.  I te wieczne nie przeżywaj, nie histeryzuj, ogarnij się, uspokój się, ale jak skoro moje wnętrze aż trzęsło się od emocji ??? A bodźców w domu było co nie miara, brakowało mi przede wszystkim rytuałów. Wyciszenia. Ponieważ najgorszą torturą i zbrodnią dla dziecka czy nastolatka WWO jest przebodźcowanie. Wiecznie włączony tv i to max głośno ( a to były lata 80 i 90 czy li rozkwit wszelkiej konsumpcji i techniki ), często też radia jednocześnie. Hałas ...wszędobylski hałas, ludzie, brak prywatności... czasem krzyki, głośne rozmowy, czyli lekko włoski charakter rodziny. Dużo się dziej i jest głośno....
Masakra dla mnie totalna. Pokolenie rocznikowe moich rodziców zupełnie nie rozczulało się nad dziećmi, w większości był to ,,zimny wychów" , klucz na szyji, już 6 latki swobodnie latały po podwórku pod blokiem i jakoś musiało sobie radzić. Dziś jest to już nie do pomyślenia z różnych przyczyn. Świat się zmienił i narodziło się o wiele więcej niebezpieczeństw.
 Jednak wtedy na palcach jednej ręki mogę wyliczyć rówieśników, którzy byli inaczej wychowywani. Jednym się to podobało innym nie. Sposób takiego postępowania właśnie wobec osób trochę innych skazywał ich na pewna obcesowość i niezrozumienie rówieśników..
Ja czułam duży stres w sytuacjach pozornie dla innych bezstresowych. Więc moja ogromna nadwrażliwość to był, tak naprawdę ogromny problem dla moich rodzicieli. 


Szkoda ... jednak nie będę się pastwić tu za bardzo nad moimi rodzicami i też ich rodzicami ponieważ to temat rzeka. A jedno wynika z drugiego. I to musi pozostać w moje prywatnej strefie.




Po wielu poszukiwaniach i trudach, już się po prostu poddawałam. Dawne wizyty u psychologów i psychiatrów dawały mi jakiś wgląd w pewne sprawy ale zawsze dotyczyły innych rzeczy przede wszystkim pernamentnego stresu który był u mnie trudny do zwalczenia,ale sie udało. Jednak moja neurotyczna - introwertyczna natura pozostała... Nie pasowałam do żadnej kategorii.

W końcu  zaczął do mnie docierać pewien przekaz, sygnał o WWO czyli o osobach wysoko wrażliwych. 
Kiedy zaczęłam badać temat olśniło mnie. Od dziecka przejawiałam wszelkie możliwe cechy WWO , teraz rozumiem z czego to wynikało. Te bóle emocjonalne, strachy, niechęci. Ulżyło mi też ogromnie kiedy dowiedziałam się że wg wielu badań człowiek się rodzi będąc WWO i nie można tego nabyć albo się..zarazić.
Już się takim jest jest to wręcz wbite w DNA. Co ciekawe jest to dziedziczne ..

Kamień z serca bo zamiast walczyć z własną natura trzeba umieć ja zaakceptować i robić wszystko aby ułatwić sobie życie a nie je utrudniać!





Tutaj trochę faktów i czystej psychologi.

O osobie wysoko wrażliwej mówimy, gdy posiada cechę temperamentu, którą profesjonalnie nazywa się wrażliwością przetwarzania sensorycznego. Cecha ta opisuje międzyludzkie różnice we wrażliwości na środowisko, zarówno pozytywne, jak i negatywne. Wrażliwość przetwarzania sensorycznego jest dziedziczna. Pojęcie wysoko wrażliwej osoby zostało wprowadzone przez dr Elaine Aron (red. autorka książki “Wysoko wrażliwi”) i jest popularnym, bardziej przystępnym określeniem tej cechy.

Osoby wysoko wrażliwe najczęściej opisywane są 4 cechami, akronimem DOES opracowanym przez dr Aron:

Dczyli depth of processing – głębokość przetwarzania;

O, czyli overstimulation – przestymulowanie, inaczej łatwość ulegania przestymulowaniu;

E, czyli emotional reactivity and empathy – emocjonalna reaktywność i empatia;

S, czyli sensitive – wyczulenie na subtelności.


WWO bardziej wnikliwie analizują zarówno pozytywne, jak i negatywne informacje, przez co często mogą czuć się przytłoczone. Ich reakcje emocjonalne są bardziej wyraźne niż u innych. Są wyjątkowo wyczulone na smaki, zapachy, dźwięki, poświęcają więcej uwagi temu, co się dzieje w ich otoczeniu, są bardziej uważne na innych ludzi, na emocje – ich i swoje.




W latach 90. ubiegłego wieku amerykańska psycholog Elaine Aron wraz z mężem rozpoczęła obserwacje ludzkiego mózgu za pomocą rezonansu magnetycznego. Sprawdzała, w jaki sposób centralny układ nerwowy reaguje na różne bodźce. Okazało się,że w niektórych przypadkach reakcje te są znacznie silniejsze niż przeciętne. 

Z jej badań wynika, że taką nadwrażliwość wykazuje ok. 15–20 proc. ludzi na świecie. To tzw. Wysoko Wrażliwe Osoby. 

„Wrażliwi ludzie czują tak głęboko, że często muszą się wycofać ze świata, by w spokoju wykopać się spod warstw bólu i odzyskać na powrót swoją wiarę i odwagę” – twierdzi Shannon Adler, coach, autorka bloga i książek psychologicznych. 

To głębokie czucie sprawia, że osoby takie częściej niż typowo wrażliwe odnajdują się w dziedzinach wymagających dużej uważności.





WWO nie jest klasyfikowana jako zaburzenie, to naturalna cecha determinowana genetycznie. Łączy się ją z pewną odmianą genu kodującego transport serotoniny, a także innego neuroprzekaźnika – dopaminy. 

W 2015 roku prof. Rebecca Todd z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej zbadała 39 ochotników, z których część (21 osób) miało szczególny wariant innego genu – ADRA2B wpływającego na poziom noradrenaliny. To hormon mobilizujący mózg i ciało do działania. 

Osoby wyposażone przez naturę w ten wariant genu były bardziej wrażliwe i reagowały bardziej emocjonalnie niż pozostali uczestnicy badania. Nieznaczne różnice występowały też w funkcjonowaniu ich ciała migdałowatego w mózgu – struktury odpowiedzialnej za negatywne emocje, agresję i obronę.


◾◼⚫❤❤❤⚫◼◾

Tak to wygląda słowem wstępu .

W następnych postach będzie o tym jak sobie  z tym radzić? o raz jakie są tego dobre i jasne strony ? Jak żyć z taka osoba? lub jak dawać obie rade w związkach będąc wwo.


A wy kochane słyszałyście o tym? Znacie ten termin? 

Dużo pozytywnej energii przesyłam!❤✨

Dobrego dnia ❤



Jeśli wam podoba się to co robię zachęcam do zaobserwowania mojego bloga ( z prawej strony bloga) i zaobserwowania  Instagrama @kosmoriviera jestem tam codziennie i na bieżąco daje znać o magiczny i nie tylko sprawach:) , będzie mi miło jak w ten sposób docenicie moja pracę:)



Ściskam i dziękuje:)

Renia

8 komentarzy:

  1. Rozumiem i serdecznie współczuję. Muszę przyznać, że miałam tak samo, ale z czasem moja skóra zgrubiała. Przestałam się przejmować nawet tym, czym normalnie ludzie by się przejmowali. Czas działa na naszą korzyść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o WWO 🙂
    Przykro mi z powodu tego co przeszłaś- trzymaj się ciepło 😘
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo za ten post, odważny i pełen wartości. <3 Kiedyś miałam taki problem na potęgę i również nie rozumiałam, co ze mną nie tak. Byłam bardzo gnębiona w szkołach, aż do liceum. Przeżywałam strasznie, miałam co przeżywać, bo na serio byłam gnębiona. Tylko że ja przeżywałam dosłownie wszystko, nawet krzywe spojrzenie. Analizowałam, aż właśnie do wyczerpania. Nie pamiętam dokładnie, ale mama i moja przyjaciółka powiedziały zdanie, każda inne, ale to spowodowało moją zmianę. W liceum już się zaczęłam zmieniać, byłam tak wyczerpana tym, że inni mnie traktują, jak 'śmiecia', że postanowiłam zawalczyć o siebie. Trwało to latami, dużo roboty, ale się udało. Jesteś przeszczęśliwa, że się udało, bo ja naprawdę już znieść nie mogłam tego, na co pozwalam innym. Sporo roboty, ale się uda. Jeszcze raz BRAWO za ten post. :*****

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znałam wcześniej tego terminu, ale pasuje on do mojej osoby.. Czekam na kolejne wpisy na ten temat! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po przeczytaniu postu, również mogę stwierdzić, że ten termin pasuje do mojej osoby.

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo interesujący post :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znałam tego terminu. Widzę tutaj trochę swojej osoby, ale z wiekiem stałam się już nieco bardziej odporna na niektóre sprawy i robię wszystko, żeby ich nie rozpamiętywać i żeby mnie nie przytłaczały.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak dobrze wiedzieć, że takich osób jest mnóstwo i czujesz się wtedy zrozumiana 😊

    OdpowiedzUsuń

❤ Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, bardzo miło mi czytać wasze słowa, wskazówki i odpowiedzi na dana treść.

✔Będzie mi miło jak nie nie będziesz bez sensu spamować!
dziękuje:)💆🏻‍♀️ wszelkie linki bloga , reklam to spam! dlatego takich komentarzy tu nie widać!

@@
Don't leave me spam please! Blog links are spam, so do not publish such comments!



Copyright © Kosmo Riviera , Blogger