Jak co wtorek tak i dziś na Instagramie jest zabawa z #instawtorek którą wymyśliła @kobiecafotoszkola i jak to ja staram się co tydzień brać udział w wyzwaniu i w tej społeczności spoko babek. Temat jednak dzisiejszych zdjęć był wyjątkowy dla mnie i zgrał się z tym co od dawna chciałam napisać. Tematem było zielone - a dokładnie dzielenie się zdjęciami i sposobami na ekologiczne życie. I kiedy dodałam zdjęcie i zaczęłam pisać post pod nim, okazało się, że to moje podejście pro eko do życia nie wypada tak źle, choć ja miałam bardzo krytyczne zdanie o sobie w tym temacie- ciągle nie byłam zadowolona.... to jednak punkt po punkcie zdałam sobie sprawę że dziewczyno luz! Jest naprawdę dobrze. I postanowiłam przenieść się tu na bloga i spisać moje małe kroki ku wielki ekologi, które robię codziennie we własnym życiu.💪
A to zdjęcie z instagrama jak klikniecie w nie to się tam przeniesiecie :)
A teraz do rzeczy !
Tak jak pisałam na IG:
Na swoim przykładzie wiem że trudno żyć #ekologicznie kiedy ma się nawyki wyniesione z domu rodem z kopalni plastiku. Takie były lata 90 i 00 w moim rodzinnym domu, i np. wiem jak trudno przekonać własnych rodziców do zmian i życia bardziej pro eko.
Jest to syzyfowa praca😋
Ale jak wiadomo przykład jest najważniejszy! Własny przykład!
Ja też święta w tym temacie nie byłam /jestem ale robię tyle ile mogę i zmiany wprowadzam po kolei.
Oto moje małe kroki ku wielkiej ekologi🌲🌳, może cześć z Was się zainspiruje?, a może już też robicie te rzeczy??
Lecimy!:
*DOM/KUCHNIA/GOTOWANIE
✔Mam w domu wszystkie żarówki energooszczędne ledowe.
✔Nie marnuje jedzenia,planuje lepiej jadłospis i zawsze dojadamy resztki, lekko je urozmaicają.
✔Zawsze wstawiam pranie jak uzbieram cały pełny bęben pralki .
✔Regularnie robię przegląd w szafie,rzeczy oddaje i sprzedaje, staram się (a od tego roku będę tego pilnować 100% ) kupować i szukać perełek w second handach,a jeśli już coś kupie nowe to tylko najlepszej jakości i z dobrego materiału, staram się nie nabierać na promocje i inne...
✔Nigdy nie zostawiam ładowarek non stop włączanych do kontaktu i staram się wyłączać wszystkie urządzenia, które mogę wyłączać z kontaktu.
✔Staram się w sezonie grzewczym przykręcać grzejniki a przed wietrzeniem przykręcam na maksa.
✔Jak się coś popsuje w domu zawsze staram się to najpierw naprawić,zanim podejmę decyzje o wyrzuceniu.
✔Elektrośmieci oddajemy w wyznaczonych do tego punktach
✔Książki! - czytam razem z Aszem mnóstwo książek w formie e-booków, korzystam z biblioteki,jeśli kupuję to coś dla mnie wyjątkowego i coraz rzadziej
✔Używam dzbanka filtrującego wodę
✔Mrożę nadmiar pieczywa, często robię grzanki z czerstwego pieczywa, no i standard robię bułkę tartą:)
*ZAKUPY
✔staram się zawsze chodzić ze swoja siatką na zakupy,z płócienną, z siateczkową i zużytą foliówka:D
✔robię listy zakupów
✔nie korzystam z foliówek kupując warzywa i owoce,biorę luzem samotne i brzydkie warzywa i owoce w tym banany🍌,nie kupuje też zapakowanych w plastik od producenta..
✔unikam przedmiotów jednorazowego użytku
✔staram się kupować więcej produktów spożywczych we szkle
✔staram się kupować lokalnie i sezonowo
✔nie korzystam z foliówek kupując warzywa i owoce,biorę luzem samotne i brzydkie warzywa i owoce w tym banany🍌,nie kupuje też zapakowanych w plastik od producenta..
✔unikam przedmiotów jednorazowego użytku
✔staram się kupować więcej produktów spożywczych we szkle
✔staram się kupować lokalnie i sezonowo
✔ unikam/staram się/ oleju palmowego.. choć czasem wydaje mi się że jest we wszystkim
✔ograniczam kupowanie i jedzenie, mięsa i nabiału ...
✔ograniczam kupowanie i jedzenie, mięsa i nabiału ...
✔ten punkt tyczy wszystkiego jeśli już kupuje z Aszem to zawsze rzeczy dobrej jakości, które służą nam na dłużej... a przy ubraniach staramy się patrzeć na składy ubrań wybieram najbardziej naturalne tkaniny
✔ staram się nie kupować kaw na wynos, a jeśli już to do własnego kubka
✔z domu wychodzę z własną woda w butelce np z filtrem albo szklanej/wielokrotnego użytku.
✔nie jeździmy wszędzie samochodem (zazwyczaj tylko w długie trasy),korzystam z komunikacji miejskiej też z przewozów,uczę się więcej spacerować🚶🏻♀️
*URODA
✔kosmetyki kupuję jak zużyje wszystko co mam,nie kupuje na zapas,lub gdy widzę promocje😖
✔wybieram polskie marki kosmetyczne #eco #vegan jak i staram się, aby produkty były w opakowaniach recykling/szklanych/eko
✔zamieniłam mydło w płynie na mydło w kostce kupowane często luzem lub chociaż w papierze
✔maszynki do golenia jednorazowych używam kilka razy , nigdy nie używam ich tylko raz...
✔do demakijażu używam olejków i ściereczek , rękawic wielokrotnego użytku
✔staram się nie kupować produktów z mikroplastikiem, można go znaleźć najczęściej w peelingach, żelach do mycia, pastach do zębów czy szamponach pod nazwami: „Polyethylen“ (PE), „Polipropylen“ (PP), „Poliamid“ (PA), „Polyethylenterephthalat“ (PET).
✔zakręcamy wodę w czasie mycia zębów i uczymy się myć szybko pod prysznicem jak najkrócej(zawsze mnie irytują m.im. goście którzy siedzą godzinę pod prysznicem zapominając że woda to cenny skarb..:P) no sorry)
* Co chcę poprawić, co chce zmienić?
✔Zrobić samej albo kupić jakieś eko lokalnie woreczki na żywność,chleb.
✔lepiej segregować śmieci ,przyznaj się bez bicia często mamy z tym problem z Aszem
✔kupić bambusowa szczoteczkę do zębów zamiast plastikowej
✔ograniczyć do minimum jedzenie poza domem a do zera zamawianie jedzenia do domu
✔przestać używać ręczniki papierowe (będzie z tym ciężko:( )
✔,częściej samej przygotowywać słodkości, przekąski,chipsy warzywne
✔używać wielokrotnie i częściej słoików
✔częściej dawać Aszowi śniadanie do pracy w boxie (tak robię mu śniadania bo chce )
✔poeksperymentować z własnej roboty środkami do czystości
✔zacząć kupować szampony w kostce
✔kupić wielorazowe płatki do demakijażu
✔kupić chusteczki ale takie z materiału, jak kiedys mama dawała mi taka zawsze do przedszkola:)wbrew pozorom jest świetna do nosa(tak fuj dla niektórych), jako ścierka, jako ,,opakowanie" do bułki, itd.
Uff.. trochę tego jest ... jak widzicie wszystko się liczy!
Oczywiście jak kiedyś u kogoś przeczytałam że takie podejście do życia nie może być wiecznym egzaminem, nie można ciągle ze stresem podchodzić do wszystkiego, warto być świadomym ale dać sobie prawo do błędów.
Bo tak jak każdy są rzeczy z których trudno mi zrezygnować choć spróbowałam np.kubeczek menstruacyjny jest nie dla mnie, nie mówię że nigdy póki co nie... i nie zamierzam z tego powodu się samobiczować,tak samo jak raz w miesiącu robię sobie długą kąpiel, choć wiem że puszczanie tyle wody jest średnio eko, ale to są małe przyjemności. Jak jestem u kogoś w gościach nie rzucam się nikomu do gardła że daje mi swojemu dziecku szklankę ze słomką , ani tym bardziej jak sam mi ja poda. można rozmawiać ale nigdy na siłę. Lepiej swoim przykładem zachęcać do zmiany.
A na koniec zasada 5 R
Zasada 5R
...sformułowana przez Beę Johnson , autorkę bloga oraz książki Zero Waste Home.
Zasada 5R czyli refuse, reduce, reuse, recycle, rot. Tłumacząc zachęca ona do tego, żeby odmawiać, ograniczać, używać ponownie, przetwarzać i kompostować.
Postępując według jej zasad możemy dawać drugie życie naszym rzeczom, wspierać potrzebujących, rozwijać się w różnych dziedzinach DIY, doskonalić umiejętności kulinarne. I to wszystko będzie prowadziło do tego, że śmieci w naszym otoczeniu będzie mniej. A my bezboleśnie będziemy wchodzić na kolejne etapy życia zero less waste.
A Wy jakie macie patenty na ekologię?
Jeśli wam podoba się to co robię zachęcam do zaobserwowania mojego bloga ( z prawej strony bloga) i zaobserwowania Instagrama @kosmoriviera jestem tam codziennie i na bieżąco daje znać o magiczny i nie tylko sprawach:) , będzie mi miło jak w ten sposób docenicie moja pracę:)
Ściskam i dziękuje:)
Renia
Tak patrzę na Twoje punkty i dochodzę do wniosku, że bardzo wiele punktów wprowadziłam już w życie. Niektórych nawet nie byłam całkiem świadoma :)
OdpowiedzUsuńja mialam to samo!:D
UsuńCiągle dążę do perfekcji co do ekologii, ale już wiele rzeczy zmieniłam i jestem z tego dumna :)
OdpowiedzUsuńJa cały czas staram się wprowadzać te małe kroczki do życia codziennego. Również nie biorę tych malutkich foliówek na warzywa. i tak wszystko myję przed zjedzeniem a najbardziej mnie wkurza, jak ktoś bierze jednego banana w jedną siateczkę, jednego pomidora w drugą, cytrynę w trzecią itd... jeśli już brałam to wszystkie produkty z warzywniaka wrzucałam do jednej :P
OdpowiedzUsuńOh so useful post darling
OdpowiedzUsuńxx
Good tips :-)
OdpowiedzUsuńThere really is too much plastic in the world :-(
Patrząc na Twoją listę ,mogę śmiało powiedzieć że i ja żyję całkiem ekologicznie ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
This is a very important topic and thank you for sharing your thoughts with us.
OdpowiedzUsuńSwietne założenia. Malymi kroczkami do celu👍
OdpowiedzUsuńja powiem szczerze, że z ekologią mi nie po dordze. Okej chodzę z własną siatką na zkaupy, ale to głównie dlatego, że kilkadziesiąt reklamówek mie w domu irytuje, tym bardziej jak są pochowane po szafkach, a że przy okazji się przyczyniam na korzyść to w sumie fajnie ;)
OdpowiedzUsuńale akurat grzeszków u mnie dużo więcej niestety, więc szacun dzsiewczyno dla Ciebie ! :)
fajne tioy tez staram sie w miare byceko
OdpowiedzUsuńŚwietny post, też staram się poprawić i być bardziej eko ale czasami nie jest to takie łatwe. Super, że coraz częściej porusza się ten temat i być może ktoś akurat wyniesie z tego coś dla siebie:**
OdpowiedzUsuńJak tak czytałam twój wpis to zdałam sobie sprawę z tego, że trochę punktów już stosuje i na szczęście nie jest tak źle 😊
OdpowiedzUsuń