maja 31, 2019

Podsumowanie Maja , ulubieńcy czy straceńcy:) ?

Podsumowanie Maja , ulubieńcy czy straceńcy:) ?

maja 31, 2019

Podsumowanie Maja , ulubieńcy czy straceńcy:) ?

Maj minął szybki i nie wiem kiedy. Wiele  się działo , wiele przemyśleń, wiele nowych pomysłów, a skoro dziś mamy 31 , ostatni dzień tego miesiąca czas na małe podsumowanie ,a także ulubieńców miesiąca.



Maj był pod znakiem wody - deszcz nie oszczędzał nas ani trochę, wilgotność zgotowała nie jednemu kiepska fryzurę i lekkie gnicie od środka..;)
Jednak pod względem pisania i tworzenia na blogu był to dla mnie bardzo płody miesiąc. Przełożyło się to fajnie na statystyki , ciesze się że czytacie moje (bo brzmi to dumnie) artykuły bądź jak niektórzy wola teksty . Zdecydowanie działo się sporo, rodzinnych i zdrowotnych rzeczy ale nie było straceńców:) Raczej nauka co robić aby było lepiej:)

A najczęściej czytaliście :










Dzięki :) to miłe, że lubicie mnie czytać.

Teraz czas na ulubieńców maja. 



Dość nietypowi bo pierwszym ulubieńcem jest HBO Go:), jestem bardzo zadowolona z tego zakupu i już przedłużamy razem z Aszem subskrypcje na kolejne miesiące.
Może to odrobinę znudzenie Netflixem ,a może to że jednak te pozycje na HBO są lepiej wyselekcjonowane i bardziej wartościowe. 
Netflix ma w swojej ofercie ponad 3000 pozycji , ilościowo wygrywa. Jednak Hbo mimo, że ma o połowę mniejsza ofertę jeśli nie o 3/4 to jednak prawie wszystko jest na świetnym  lub dobrym poziomie i rzeczy które wydawały mi się, na początku, nie w moi guście i tak obejrzałam z zadowoleniom.
Więc i ja się wciągnęłam i teraz mogę grzebać na przemian w netflixie i hbo.:D





Kolejna rzeczą jest SuperFood od marki Zdrowe Pola jak akurat kupiłam w Rossmanie, żałuje ze nie kupiłam wcześniej idealnie się nadaje do zielonych koktajli- bomba witaminowa:) ( w 100% naturalne polskie -zielona nać pietruszki , młody jęczmień ,liście jarmużu:)) Znacie?




Krem pod oczy apteczny, jednym pomaga innym ,nie, dość drogi, ale moje zdaniem zdaje egzamin. Daje taki wizualny efekt zamazania worków, trochę jak filtr w telefonie:)

Tutaj opis producenta:

,,CERNOR XO jest preparatem,przeznaczonym do redukcji cieni pod oczami.
Działanie opiera się na dostarczaniu skórze aktywnej witaminy K w nowoczesnej postaci: oksydowanej witaminy K (XO). Cząsteczka oksydowanej witaminy K jest przenoszona w głąb skóry dzięki specjalnym cząsteczkom - nanosomom. Zapewnia to optymalne wchłanianie i wysokie stężenie w miejscu działania. Cernor XO zawiera substancje poprawiające napięcie skóry pod oczami, pomaga redukować zmarszczki i redukuje opuchliznę dolnych powiek. Preparat Cernor XO ma również dodatkowe działanie polegające na odbiciu cząsteczek światła i maskowaniu cieni pod oczami. Rezultatem działania jest rozjaśnienie skóry pod oczami i młodszy wygląd.''

Mi przypadł do gustu jedyny minus to cena dość wysoka ok 50 zł za 10ml...





Moja nowa torebko-nerka z Medicine, zobaczyłam ją na instagramie , tak bardzo mi się spodobała ze mam ją i ja. Jest naprawdę fajna bo jest bardzo pojemna, ma krótkie ramie ale to jej cały urok! Jestem mega zadowolona:)



Do następnego!




Jeśli wam podoba się to co robię zachęcam do zaobserwowania mojego bloga ( z prawej strony bloga) i wpadnięcie na mojego Instagrama @blondipondii, będzie mi miło jak w ten sposób docenicie moja pracę:)


maja 30, 2019

Energia nowiu księżyca - 3 czerwca - nów w Bliźniętach. Poczarujmy i wyczarujmy sobie lepsze życie:)

Energia nowiu księżyca - 3 czerwca - nów w Bliźniętach. Poczarujmy i wyczarujmy sobie lepsze życie:)

maja 30, 2019

Energia nowiu księżyca - 3 czerwca - nów w Bliźniętach. Poczarujmy i wyczarujmy sobie lepsze życie:)

Już za parę dni będziemy mieć nów księżyca na niebie. Szybko zleciał ten cykl jeszcze niedawno mieliśmy potężnie działająca  pełnię. A już 3 czerwca będziemy mieć nów w Bliźniętach.
Co warto wiedzieć na te dni, co można zrobić i jak wykorzystać ta energie do działania?
Czytaj dalej.


nów ksiezyca w bliźniętach , fazy księżyca, czarowanie w czasie nowiu , rytuały ,


Jeśli chodzi o energie nowi dużo pisałam o niej już TUTAJ  oraz TU . Dzis parę nowych informacji. Opisze również co oznacza dla nas nów w Bliźniętach.

Od czego więc zacznę? Od paru ogólnych informacji.

Nów jest  zawsze początkiem i na czas nowiu sprawdzą się wszystkie ,,rytuały'' na nasz wzrost. Ten symboliczny punkt zero, czyli czas na nowe jest idealny by ruszyć z pewnymi sprawami do przodu!


,,Warto wykorzystać ten czas do uwolnienia się od bolesnych, ciężkich sytuacji, zerwania z tym, co nas obciąża i zatrzymuje w miejscu oraz na radykalną magię ochronną i oczyszczającą. To także idealna pora na przygotowanie się do tego, co chcemy osiągnąć lub wykonać w nowym cyklu księżycowym. Warto więc zapalić białą świecę, spisać swoje intencje, plany i marzenia, a potem odczytać je głośno, zapalić kartkę od płomienia, a popioły po jej spaleniu rozdmuchać "na cztery wiatry" (w czterech kierunkach świata), by dać Wszechświatowi szansę na ich realizację.''
Takie czary jeśli  ktoś chce:)



Tak ogólnie to w czasie nowiu warto zadbać  i praktykować :

✨Relaksacje 

✨Wizualizacje 

✨Spisujemy listę marzeń/planów na kolejne 29 dni (cykl księżyca)

✨Można zrobić motankę (słowiańskie praktyki- analogia do mapy marzeń)

✨Afirmacje 

✨Palić białe świece w intencji wzrostu naszych marzeń i powodzenia

✨Oczyszczać się dosłownie i mentalnie , ciało i ducha.

✨Uporządkować nasz dom -moc zmian porządków utrzyma się dłużej:)

✨Praktykowanie wdzięczności o czym pisałam TU :)

✨Joga,praca z oddechem 

✨Wyciszenie, milczenie.





A jaka będzie ten nów? Otóż bardzo ciekawy tak samo jakie są Bliźnięta.
3 czerwca odkryjemy nasza złożoną naturę , zrozumiemy, że nic nie jest jednoznaczne każdy ma w sobie dwie twarze, trzy a nawet milion. Mamy mnóstwo warstw:), myśli i często w odpowiedzi na sytuacje w życiu adaptujemy się do nich pokazując się z innej nieznanej czasem nam samym stronę. 
Ten nów w Bliźniętach nauczy nas że istota życia jest zmienność, ruch, ciągła wędrówka. Zycie płynie nigdy się nie zatrzymuje i na  wszystko w tym życiu jest miejsce, czerń i biel, słonce,deszcz, ostre ,słodkie, hałas, cisza... na wszystko co możliwe jest miejsce w naszym świecie. Próbowanie nowych rzeczy, bycia innym, wypowiadani asie inaczej, ubierania, myślenia, używania innych słów. itd.
Cytując Marie Moonset:
,,Ten nów to czas poszukiwań własnego samoopisu, słów ważnych i zbyt ważnych, nowych nazw i imion, obserwowania myśli niczym chmur na niebie i odkrywania ciszy, która jest poza i ponad ich korowodem, niczym błękit nieba. Jest to również czas oczyszczenia naszej głowy, intelektualnego resetu i otworzenia się na nowe pomysły, kierunki działania, nowe wizje i idee. ''


Nów w Bliźniętach sprzyja zmianie złych nawyków mentalnych. Nadmiar otaczających nas bodźców oraz informacji negatywnie wpływa na nasze emocje oraz koncentrację. W głowie często gromadzimy istny bałagan z pourywanych myśli, rozmów czy wiadomości… Na całe szczęście z pomocą przychodzi nam ten nów! Bliźnięta pomogą nam przeanalizować styl własnej komunikacji oraz zdolność odnajdowania się mentalnie w różnych sytuacjach.
Żywioł powietrza w Bliźniętach jednak sprawi, że możemy mieć wiele różnych myśli, nawet stanów zadumy, jednak czas trochę oczyścić głowę. Doskonałym pomysłem może wydać się punkty które wymieniłam wcześniej: relaksacja,joga, praca z oddechem, wyciszenie mentalne. Wpływ nowiu w Bliźniętach pomoże nam wsłuchać się mocniej w nasze wnętrze i odkryć jego wielopoziomową naturę.

,,Nów Księżyca otwiera nowy cykl naszej aktywności w świecie i warto skorzystać z jego energii by odkryć nowe kierunki, zainicjować nowe działania i skontaktować się z samym sobą. Wewnętrzne dialogi pod wpływami Bliźniąt mogą być szczególnie owocne''

Zachęcam Was do większego skupienia w tym dniu i wykorzystanie mocy nowiu ku własnemu rozwoju:)

Do następnego!

Napewno do tego czasu uwierzysz  że moje proste kroki w piękny sposób zmienia twoje życie bez stresu :)



Jeśli wam podoba się to co robię zachęcam do zaobserwowania mojego bloga ( z prawej strony bloga) i wpadnięcie na mojego Instagrama @blondipondii, będzie mi miło jak w ten sposób docenicie moja pracę:)

maja 29, 2019

Praktykowanie wdzięczności. Jak pisać dziennik wdzięczności? Dziś podziękuj za to, co teraz masz dobrego, a jutro dostaniesz więcej tego, za co dziękujesz.

Praktykowanie wdzięczności. Jak pisać dziennik wdzięczności? Dziś podziękuj za to, co teraz masz dobrego, a jutro dostaniesz więcej tego, za co dziękujesz.

maja 29, 2019

Praktykowanie wdzięczności. Jak pisać dziennik wdzięczności? Dziś podziękuj za to, co teraz masz dobrego, a jutro dostaniesz więcej tego, za co dziękujesz.

Wczoraj na Instagramie zapytałam Was , czy znacie metodę praktykowania wdzięczności. Ci którzy zagłosowali , odpowiedzieli że tak. Było to 90%. Więc fajnie ,że jest to w miarę znane pojęcie. Jednak duża grupa osób nie dała znać zupełnie czy zna tą fajna metodę a szkoda. Domyślam się ,że niektórzy nie wiedzieli po prostu o co chodzi. 
A więc dziś przychodzę z wytłumaczeniem:)

praktykowanie wdzięczności ,lepsze życie, szczęśliwe życie, jak ćwiczyć wdzięczność

Wdzięczność jest pierwszym krokiem do życia w szczęściu. Kiedyś bardzo mocno chciałam wiedzieć, jak to jest że niektórzy zawsze maja dobry humor, mówią że czuja się codziennie szczęśliwi, że tak bardzo się cieszą codziennym dniem, przez chwile myślałam, że porostu kłamią. Brakowało mi w tym równaniu zwanym życie jakiś danych , jakiegoś czynnika.  

Aż  w końcu wyszło szydło z wora. 

Wiele czytałam wiele się dowiadywałam. 

I pojęłam.

Chodzi o wdzięczność. 

Samą koncepcje wdzięczności poznałam już dawno temu, czytając rożne książki o rozwoju osobistym , duchowości, a w nich bardzo często ten  temat się pojawiał. 

Temat wdzięczności jest pozytywnym ćwiczeniem, które musimy powtarzać codziennie aby wszedł nam w nawyk. 

Nasz mózg już taki jest, jeśli coś ćwiczysz dłużej niż 2 tygodnie jest duże prawdopodobieństwo ,że będzie to stałym nawykiem. A te pozytywne uczucie wdzięczność warto w sobie trenować - ponieważ jest to trochę jak czarodziejska różdżka ,dzięki której odkryjesz w sobie i w świecie dookoła masy nowych cudownych zdarzeń i okoliczności. 

A wdzięczności można się nauczyć, wyćwiczyć do perfekcji przez codzienne praktykowanie. Nie jest to żaden talent ani wrodzona cecha jest to nasz wybór-postawa.

Robert Emmons, profesor psychologii na University of California, prowadził  badania nad tym czynnikiem i jego wpływem na ludzkie życie i doszedł do ciekawych wniosków. Stawanie po stronie wdzięczności czyni nas ludźmi, którzy są świadomi iż mimo tego, że świat nie jest idealny, to jednak mimo wszystko, jesteśmy “odbiorcami dobra”.

''Ludzie wdzięczni są mniej zestresowani, mają lepsze relacje z innymi, są pogodniejsi, lepiej radzą sobie z codziennością, mniej skupiają na drobiazgach, a dzięki świadomej praktyce lepiej widzą jak NAPRAWDĘ wygląda ich życie i szybciej wychodzą z dołka.''


 czas dla siebie, dbanie o siebie, dziennik wdzięczności, jak być szczęśliwym, jak prowadzić dziennik, jak żyć lepiej, pisanie dziennika, prowadzenie dziennika, rozwój, szczęście, wdzięczność

Aby wprowadzić w swoje życie nowe nawyki, szczególnie dotyczące postaw, dobrze jest mieć świadomość, jakie będą z tego korzyści.

W przypadku wdzięczności tą najważniejszą (i chyba samą w sobie wystarczającą, by spróbować) jest komfort psychiczny. Gdy potrafimy cieszyć się z tego, co mamy – zawsze znajdziemy powód do zadowolenia z życia. Wewnętrzne pozytywne nastawienie przełoży się także na szczęśliwsze relacje z bliskimi. 

W jaki sposób najlepiej praktykować wdzięczność?  Pisząc.

Dziennik wdzięczności to nic innego jak codzienne zapisywanie nawet mikro małych rzeczy za które jesteśmy wdzięczni.

A jak wiemy słowo pisane ma większa moc niż to pomyślane. Pisanie daje też jasny sygnał dla naszego mózgu ,że jest to namacalne. Widząc co piszemy szybciej sobie uzmysłowimy, że naprawdę tych rzeczy jest dużo za które możemy być wdzięczni. I powinniśmy.

Tutaj znów zacytuje profesora Robert A. Emmons 'a

,,Próby kliniczne wskazują, że praktykowanie wdzięczności może mieć dramatyczne i trwałe pozytywne efekty w życiu człowieka. Może zmniejszyć ciśnienie krwi, poprawić odporność, promować poczucie szczęścia i zadowolenia z życia, generować takie zachowania, jak pomoc innym, hojność i współpraca. Dodatkowo, wdzięczność redukuje ryzyko depresji, niepokoju i skłonności do uzależnień.''




Dziennik wdzięczności 

Aby założyć dziennik wdzięczności nie musisz wydawać pieniędzy na specjalny ,,dziennik", raczej potrzebujesz zeszytu, kalendarza, kartek , swojego telefonu a w nim notatnika, są też takie aplikacje na telefon. 

Najważniejsza bowiem jest regularność w pisaniu, a nie jest to ani uciążliwe ani trudne, wiec spokojnie te 5 minut każdego dnia możesz na to poświecić.

Jeśli zrobisz z tego zwyczaj, po pewnym czasie zmieni się Twój sposób myślenia, co wpłynie korzystnie na jakość Twojego życia na wszystkich poziomach: fizycznym, psychicznym i duchowym.

Bowiem dzięki codziennemu praktykowaniu wdzięczności jesteśmy o wiele bardziej zadowoleni z własnego życia. Wdzięczność przekłada się na wiele większą empatię do życia, ludzi, nas samych. 

Skupiając się na pozytywnych emocjach, tym samym nie rozpamiętujemy negatywnych nieudanych dni i przeżyć. 

Pisząc codziennie nawet w te bardzo trudne dni, stajemy się lepszymi ludźmi, ponieważ trudne okresy w naszym życiu będą się zdarzać. Jeśli mimo to będziemy potrafili dostrzec coś pięknego i dobrego np.zdrowie to już wygraliśmy! 

Nauczymy się najpiękniejszej z możliwych rzeczy - będziemy cieszyć się życiem!




Jak ja zaczęłam? I jak zacząć wypełniać swój dziennik?

Wcześniej kilka razy robiłam podchody do dziennika, były częścią np. bullet jurnala , były dodatkiem do kalendarza . U mnie jednak najlepiej się sprawdza prowadzenie osobnego dziennika tylko dla wdzięczności:)

Ja regularnie prowadzę taki dziennik od roku.
Na samym początku wypróbowałam kropkę w kropkę sposób z tego bloga (betteradrian.pl)

I wygląda to tak:


Cała ,,procedura'' składa się z 5 zdań/pytań, do których wstawiamy swoje odpowiedzi.
  • Rano odpowiadamy na 3 z nich, a są to:

  • Jestem wdzięczny za: (trzy odpowiedzi)
    • (1)
    • (2)
    • (3)
  • Co sprawi, że będę miał cudowny dzień? (trzy odpowiedzi)
    • (1)
    • (2)
    • (3)
  • Codzienne afirmacje. Jestem… (czasami wykonuję, czasami nie)
    • (1)
    • (2)
    • (3)

  • Wieczorem (np. przed spaniem):
  • Trzy wspaniałe rzeczy, które się dzisiaj wydarzyły:
    • (1)
    • (2)
    • (3)
  • Jak mogłem uczynić dzisiejszy dzień lepszym?
    • (1)
    • (2)
    • (3)

I ten sposób jest bardzo dobry bo uczy nawyku , robiłam tak równo prze 5 miesięcy, później przeszłam na pisanie dziennika wdzięczności tylko wieczorem, ale wypisywałam więcej własnych myśli tych pozytywnych i wyliczałam w bardziej rozbudowany sposób  przynajmniej 5 rzeczy za które jestem wdzięczna. 

Tak naprawdę ważne jest pisanie, nieważne jakim systemem czy metodą, zapisywanie porostu za co jesteśmy wdzięczni danego dnia, pozwala się skupić na tych pozytywnych stronach życia. 

Teraz od czerwca mam zamiar powróci do tej metody rano/wieczór poniewaz chce zmienić swoją rutynę dnia a to mi pomoże.

Co pisać? 

Wszystko nawet pozornie błahe rzeczy - w tym jest cały sens. Mikro małe rzeczy , podstawy podstaw:P, rzeczy niby oczywiste,ale których nie doceniamy.
I będą to np.: Jestem wdzięczna za... to że mam dach nad głową, za to że miałam mocny zdrowy sen, za to ze mam gdzie spać:), za dobre śniadanie , za uśmiech nieznajomego w metrze, za spotkanie z koleżanką, za promocje na ulubioną sałatkę, za ciepły sweter, za wygodne buty, za ukochanego , za rodziców, za rodzeństwo, za słońce  na niebie, za zabawę z psem, za piękny widok , za to że mnie stać by kupić komuś prezent, za dobry dzień ...itd. 

O to właśnie chodzi, ten nawyk zmusza Cię do wyłapywania nawet tych najdrobniejszych, ale pozytywnych rzeczy w życiu.


prawo przyciągania, dziennik wdzięczności



Długofalowe korzyści 

Dostrzegając piękne chwile w naszym życiu, zaczniemy w naturalny sposób dostrzegać też dobro w innych. Będziemy ich częściej komplementować.
Będziemy zdrowi, silniejsza psychika oznacza podniesie naszego układu odpornościowego.
Powiększy się nam grono znajomi-wierzcie ludzie lgną do pozytywnych osób jak miś do miodu:)
Skupiamy się na życiu tu i teraz. 
Zauważamy więcej! 
Czas nie przecieka nam przez palce , widzimy jak wiele się dzieje, a tym samym prowokujemy więcej pozytywnych rzeczy.

Wracając po jakim czasie do naszych zapisków w dzienniku wdzięczności odkrywamy na nowo nasze życie, widzimy wyraźnie, że jest pełne najróżniejszych zdarzeń które do tej pory nam umykały bo nie potrafiliśmy się nimi cieszyć i na nich skupić.
Spróbuj jucz dziś!

Co myślisz o takim pomyśle, zaczniesz prowadzić swój dziennik?


Naprawdę warto zachęcam Cię do tego!



Do następnego!

Napewno do tego czasu uwierzysz  że moje proste kroki w piękny sposób zmienia twoje życie bez stresu :)



Jeśli wam podoba się to co robię zachęcam do zaobserwowania mojego bloga ( z prawej strony bloga) i wpadnięcie na mojego Instagrama @blondipondii, będzie mi miło jak w ten sposób docenicie moja pracę:)



maja 28, 2019

Farbowanie włosów a plamy na skórze, czyli domowe sposoby jak pozbyć się plam po farbie.

Farbowanie włosów a plamy na skórze, czyli domowe sposoby jak pozbyć się plam po farbie.

maja 28, 2019

Farbowanie włosów a plamy na skórze, czyli domowe sposoby jak pozbyć się plam po farbie.

Każdy kto farbuje sobie włosy wie jaką zmora potrafią być plamy po farbowaniu na skórze. Dzis kilka domowych sposobów na to jak sobie  z tym poradzić. Niektóre może znasz ,innych pewnie nie, czytaj dalej, bo pomysły są  proste i łatwe.

farbowanie włosów, plamy na skórze po farbowaniu włosów

Plamy na skórze, były i moim faux pas. Szczególnie było to widoczne jak farbowałam włosy na ciemne kolory. 

Logiczne jest że im ciemniejsza farba tym bardziej widoczne będą wszystkie niedociągnięcia w tym kiepskie położenie farby zamiast na włosy to i na skórę dookoła. Często  jest widoczny brak praktyki i widać na ulicach kobiety, dziewczyny z uszami w plamy, czołem w ciapki i karkiem jakby szarym niczym brudnym :P:)
Ale która z nas nie miała takiego problemu?, chyba każda która bierze się za farbowanie. Czasami jest też tak że nawet u fryzjera można się dorobić takiej dodatkowej atrakcji:P

Dlatego, co robić ? Najlepsza jest profilaktyka:D

Pierwszą rzeczą o której trzeba pamiętać jest to aby przed farbowaniem zabezpieczyć skórę wokół włosów czymś tłustym i gestem czyli kremem,wazeliną lub olejkiem. Wiem od koleżanek że taka barierą tez jest mocny makijaż, (tapeta).Wiec jak farbować się to w makijażu:)

Ja czasami zapominałam o posmarowaniu skóry kremem , ale kiedy pamiętałam:), rzeczywiście gęsty krem działa, jest barierą, która nie przepuszcza farby,a to pomagało mi mocno kiedy robiłam się na czarno!




Jednak ten wpis szczególnie dedykuje praktykom kiedy musimy zwalczyć plamy bo zapomniałyśmy o to zadbać przed farbowaniem. Czyli już po farbowaniu, spłukaniu i wysuszeniu włosów... kiedy odkrywamy, że jesteśmy w ciapki:D

A więc.

✔Lakier do włosów- sprawdzi się do wybawiania plam nie tylko po farbie , również po kosmetykach, jak pomadki, podkład, tusz do rzęs. Jeśli podczas farbowania włosów, pigment zostawił ślad na skórze,spryskaj wacik kosmetyczny lakierem i kilka razy przetrzyj przebarwione miejsce.

✔Zmywacz do paznokci - moje antidotum na czarna farbę, działa bardzo agresywnie jak wiemy i trzeb uważać kiedy ładujemy go sobie na skórę ,ale pomaga ,,zetrzeć" trudne plamy po farbie nie tylko ze skóry ale i rożnych mebli a czasami nawet i z materiałów. wiem bo przetestowałam :D Bierzemy wacik nasączony zmywaczem i działamy. 

Oliwa, olej kokosowy, oliwka dla dzieci-jak pisałam wcześniej farba dobrze rozpuszcza się w tłuszczach , ponieważ rozbijają pigmenty farby. Płatek kosmetyczny namocz w oleju i natrzyj nim zabarwione miejsce na skórze. Zostaw na dłuższą chwilę ok 10-15min. I zmyj.

✔Tłuste mleczko do demakijażu- działa podobnie jak oleje, z wiadomego względu ponieważ posiada w swoim składzie substancje oleiste. Jednak moim zdaniem działa troszkę słabiej i aby pozbyć się plamy trzeba podziałać tym preparatem na skórze dwa razy dłużej niż samym olejem np. kokosowym.

✔Szampony , szczególnie przeciwłupieżowy - samym szamponem nie ważne jakim można tez zmyć palmy, nasączamy wacik szamponem i wcieramy w plamy na skórze,zostawiamy na parę minut i zmywamy,  pomaga to lepiej niż samo mycie szamponem. (podobnie działają mydła w płynie). Natomiast szampon przeciwłupieżowy jest dobry w dwóch rzeczach, poniewaz umycie kilka razy pomaga w zmyciu fatalnego koloru ,który nie wyszedł, oraz pomaga w szybszym zmywaniu plam ze skóry. Przeciwłupieżowe szampony działają mocno oczyszczająco na skórę dlatego przez nie własnie szybciej się wypłukuje kolor z włosów a także plamy na skórze łatwiej nim usunąć. 

✔Popiół z papierosów. Słyszałam o tym ale nigdy nie testowałam poniewaz nie znoszę smrodu petów.. Ale wiele dziewczyn mówi o tym aby popiołem z papierosów natrzeć plamy zostawić na chwile i zmyć. Także drugi sposób z popiołem to wymieszać go z jakimś olejkiem na papkę i wetrzeć w skórę.

✔Pasta do zębów - aktywnym składnikiem pasty do zębów jest soda oczyszczona, która może działać jako materiał ścierny do usuwania plam. Nabierz niewielką ilość pasty do zębów, rozprowadź na zafarbowanym miejscu, następnie spłucz ciepłą wodą.

✔Sok z cytryny, jak wiemy cytryna ma właściwości rozjaśniające, niektórzy sokiem rozjaśniają sobie włosy,inni tym sposobem wybielają zęby ,  czy to działa nie wiem, ale jeśli chodzi o farbowanie- to natarcie plamy sokiem na pewno pomoże ja mocno rozjaśnić. Co sprawi ze będą niewidoczne. Jednak jest to ryzykowny sposób poniewaz skóra może mocno piec.

Podobno działają też:

✔płyn do naczyń 

✔woda utleniona (tu pewnie podobnie jak zmywacz do paznokci)

✔nawilżone chusteczki dla dzieci oraz te mocniejsze do demakijażu

✔peeling (jednak tu trzeba było powtórzyć to kilka razy , a skóra by mogą tego nie wytrzymać..)

✔działa tez podobno farba, którą się zrobiło plamę, świeża farba nałożona na zaschnięta ma ponoć ja rozpuścić i ułatwi zmycie, ja bym jednak uważała z tym sposobem)




Znacie ten ból plam po farbowaniu na skórze? A powyższe sposoby , są wam znane?

Dajcie znać!

Do następnego.



Jeśli wam podoba się to co robię zachęcam do zaobserwowania mojego bloga ( z prawej strony bloga) i wpadnięcie na mojego Instagrama @blondipondii, będzie mi miło jak w ten sposób docenicie moja pracę:)






maja 26, 2019

W Dzień Matki, o toksycznej matce. Jak rozpoznać taka toksyczna relacje z własną rodzicielką??

W Dzień Matki, o toksycznej matce.  Jak rozpoznać taka toksyczna relacje z własną rodzicielką??

maja 26, 2019

W Dzień Matki, o toksycznej matce. Jak rozpoznać taka toksyczna relacje z własną rodzicielką??

Jak zaczęłam to pisać, zastanawiałam się czy na pewno powinnam dodawać taki tekst o toksycznej miłości, właśnie dziś. Ale w sumie czemu nie? Nie każda matka jest ta prawdziwą matką. Często na to miano trzeba sobie po prostu zapracować. 

toksyczna matka, toksyczna relacja, toksyczna osoba

Toksyczne relacje z własna rodzicielka, wbrew pozorom są dosyć częste. Wynika to z wielu czynników, ale w tym tekście będę pisać przede wszystkim o dorosłych mających toksyczna relacje z własna matka, która potrafi zniszczyć wszystko w życiu.

Skąd taki pomysł? Z obserwacji. 

Jednak tu trochę o mnie żeby nie było.
Moja własna relacja z mama  jest daleka od ideału , ale nie mogę jej zarzucić ze jest toksyczna. 
Zdarzają się toksyczne zachowania, ale pojedyncze, jak w większości relacji. Ale na moje szczęście ta relacja nie należy do  tych toksycznych,  wręcz z biegiem lat mam coraz lepszy kontakt z mamą.  Dziś lepiej ją rozumiem jako dorosła kobieta, wiem że to z jakiego domu pochodzi i jak została wychowana , ukształtowało ja jako człowieka. 
A ta wiedza daje mi więcej spokoju, jestem w stanie zrozumieć, że pewne schematy się u niej powtarzają, reaguje tak a nie inaczej ,  bo tak ma mocno ma to zakodowane w sobie. 



Natomiast tematy toksycznych matek - szczególnie na lini matka-córa, są dla mnie ostanio często podejmowane, gdyż moje otoczenie jest pełne kobiet (znajomych, koleżanek, przyjaciółek) które mają fatalne stosunki z własną matką. 
Jak poznałam ich historie i porównałam do własnej jaką mam z matka, zrozumiałam jeszcze mocniej, u mnie w porównaniu do nich, jest NORMALNIE!

Toksyczne matki mają to do siebie że rzadko zdają sobie sprawę ze swoje toksyczności,ba! często nie rozumiej, że w ich mniemaniu, ich wielką miłość można nazwać toksyczną.

A ta toksyczność jest w nich już z chwilą poczęcia dziecka. Wynika często to ze złych pobudek dla których taka kobieta chce mieć dziecko. Własny egoizm, chcenie dla chcenia, zafiksowanie się na tym punkcie żeby mieć dziecko mimo że to już pokazuje jak ogromne braki emocjonalne ma na wstępie. Aby ludzie z takim patologicznym brakiem emocjonalnym w sobie mogli mieć dziecko,powinni najpierw przejść terapie i zrozumieć, ze najpierw trzeba zadbać o siebie. O własny rozwój, stabilność , kochający związek, kiedy to się ogarnie można próbować i udźwignąć fakt budowania domu dla dziecka. W senie metaforycznym i dosłownym. Wogle dużo pisałam o tym tutaj od strony nie posiadania dzieci -klikajcie!




Toksyczność ma dwie strony - jest nadopiekuńczość oraz zaniedbanie/oschłość rygor emocjonalny.

Badania z  2014 roku opisane w  American Psychological Association przyniosły dość zaskakujący dla wielu osób wniosek, że zaniedbania emocjonalne są równie bolesne dla dzieci jak krzywdy fizyczne. Naukowcy dowiedli, że dzieci, nad którymi rodzice znęcali się psychicznie doświadczyli tych samych lęków, poczucia strachu i niskiej wartości, jak dzieci doświadczające przemocy fizycznej i seksualnej.

A oczywistym jest że toksyczna matka - to człowiek który sam ma ogromne problemy emocjonalne i nie umie poradzić sobie z własnymi oczekiwaniami, emocjami. 
Toksyczność nie wynika z chęci bycia toksyczna, nie jest wynikiem tego że:

✔sama została wychowana w toksycznym domu 

✔panicznie boi się o dziecko

✔nie jest w stanie zrozumieć że dziecko dojrzewa i staje się samodzielne

✔jest zazdrosna o dziecko

✔za bardzo przejmuje się tym co ludzie powiedzą

✔żyje w strachu że zostanie porzucona
✔uważa że obroni dziecko przed wszystkimi  porażkami 
✔boi się przemijania


Toksyczność widać najmocniej  w chwili kiedy dziecko zaczyna dorastać, żyć własnym życiem. Zauważa to otoczenie ale przede wszystkim dziecko. Wynika to ze strachu, poczucia zagrożenia. Problem pojawia się wtedy kiedy, w pełni oddana wychowaniu dziecka matka czuje, że traci kontrolę nad wyborami już dorosłego człowieka. Gdy zda sobie sprawę, że jej rola jest coraz mniejsza, często ujawniają się toksyczne zachowania. Bo,toksyczna matka często nie umie zaakceptować odmiennych wyborów dorosłej już kobiety, która chce żyć inaczej. Im bardziej córka różni się od swojej mamy, tym większe ryzyko pojawienia się trudnych relacji.




Jakie zachowanie powinny Cie zaalarmować i dać impuls do zmiany relacji z mamą i zbudowania jej od postaw?

❌❌❌❌❌❌❌❌❌❌

 Zawsze stawia swoje uczucia ponad Twoje, typowe jest to ,że nie pozwala Ci wyrażać uczuć, szczególnie nie zgadza się na wyrażanie w jej stronę negatywnych uczuć. Nie masz prawa jej krytykować. Ponieważ ją to niewspółmiernie do krytyki rani. W ten sposób pokazuje że jej dobre samopoczucie jest najważniejsze.

Przykre żarty i docinki. Jest bardzo typowym ,,objawem" toksycznych rodziców. Sięganie po przykre żarty by przekazać jakaś trudna prawdę. Upokarzanie i czerpanie z tego niemałej satysfakcji. Czyli ubieranie w kąśliwy żart (który oczywiście tylko ja śmieszy), że np. jesteś gruba, głupia, niewystarczająco ogarnięta, nieudolna życiowo,itd.
Jest to absolutnie karygodne postępowanie. Pamiętaj, nie można na to pozwalać!

Bierna agresja.  Każe Cię ucinaniem wszelkich rozmów, milczeniem, ,,fochami''.

 Wywoływanie poczucia winy. Każda toksyczna osoba ma w standardzie takie zachowanie. Tak sterować Twoim zachowaniem aby postawić na swoim , uzyskać coś, no i wywołać poczucie winy. Toksyczny rodzic,matka będzie sięgać po argumenty ,,wszystko dla ciebie robiłam", ,,wszystkiego sobie odmawiałam,nic sobie nie kupowałam", ,,przez Ciebie nie poszłam na studia.." itd.

❌ Kontrola przez pieniądze. To też jest częste kontrolowanie zachowania, drogimi prezentami, prezentami, pieniędzmi. Jest to sposób stary jak świat - coś za coś, czyli wymuszanie konkretnych zachowań tutaj za pomocą pieniędzy w rożnej postaci.

❌ Nie szanuje zupełnie twoich decyzji, mimo że już od dawna jesteś dorosła. Traktuje Cię jak dziecko, uważa, że tak trzeba, bo ktoś musi Cię pilnować, nie daje Ci prawa do prywatności, czy własnych decyzji, jest zdania, że sama wie, co dla Ciebie jest najlepsze. 

ps.Psychologowie mówią o takich osobach i relacjach „wplątani” i szukają przyczyn nierespektowania granic w strachu przed porzuceniem.

❌ Nadmierny krytycyzm oraz manipulacja. Samo w sobie krytykowanie jest potrzebne, jednak tu myślę o patologicznym krytycyzmie. Toksycznemu rodzicowi bardzo trudno dogodzić. Praktycznie zawsze jest niezadowolony. I często krytykuje dla samego krytykowania, poniewaz uważa że takie postępowanie ,,hartuje charakter",ale  poprzeczki jakie stawia dziecku, dorosłemu człowiekowi często są absurdalne. Często sięga po manipulację i szantaż emocjonalny  bo ma być tak, jak sobie to zaplanowała, nie znosi sprzeciwu, a gdy widzi, że nie chcesz spełnić jej żądań, robi wszystko, by to zmienić. Żąda nadmiernej uwagi.

❌ Uważa ze ona miała gorzej ,a Ty nie masz prawa marudzić. Możliwe, że słyszysz że przesadzasz. Nie daje ci prawa do narzekania, gorszego samopoczucia, dni, do gorszych emocji. Bagatelizuje Twoje problemy. I odwieczny argument ,,że ona przecież miała gorzej ....", którym nijako licytuje się z Tobą i wszelkimi sposobami będzie Ci udowadniać ze po prostu przesadzasz.


Zmusza cię do bycia odpowiedzialną za jej szczęście. Nikt nie może odpowiadać za cudze szczęście. Tym bardziej żadne dziecko nie może odpowiadać za szczęście rodzica. Nie można dać się wciągnąć w manipulację która narzuciła nieszczęśliwa matka czy ogólnie rodzice. Pokazywanie dziecku ,że To ono jest odpowiedzialne za szczęście - przypomina w pewnej formie znęcanie. Nie daj sobie wmówić że jesteś egoistką ,bo chcesz być szczęśliwa żyjąc tak jak chcesz. Rodzic nie może i nie ma prawa wymagać by dziecko rezygnowało ze swoje życia, z rzeczy, które dają mu radość , tylko dla niego.



Dzień matki dla niektórych jest wspaniałym dniem dla innych raczej przykrym obowiązkiem. Najlepiej w tym wszystkim ,nieważne jaka jest Twoja relacja z matka, jest uzmysłowienie sobie że ona tez była kiedyś dzieckiem. W ten sposób trochę łatwiej będzie Ci zrozumieć pewne postępowania i chore zachowania. 
Jednak najważniejsze jest własne życie. Czasami żeby coś naprawić trzeba się całkowicie odciąć!




I to nie jest tak że takie matki nie kochają, są to często skrzywdzone, zagubione osoby ,pełne obaw ,kompleksów, zalęknione poniewaz nigdy nie zaznały zdrowej rodzicielskiej relacji. I kocha swoje dziecko ale nie che i nie umie się z nim zaprzyjaźnić, czasami wręcz zachowuje się jak by nie lubiła własnego dziecka. Bo jest inne niż sobie to wyobrażała i wymarzyła.

To trochę dziwnie zabrzmi ale to że ktoś Cie urodził , nie daje mu prawa abyś automatycznie go szanowała i kochała.  Ktoś dał Ci życie ok, ale czy to oznacza że musisz bezkrytycznie godzić się na relacje która daleka jest od ideałów? To my decydujemy kto jest nasza rodzina i nie jesteśmy nikomu nic winni tylko i wyłącznie dlatego że ktoś nas urodził.. Zapamiętaj to. To zmienia cały proces myślenia o swoje relacji z rodzicami.

Zresztą polecam tekst Ani Kęskiej - o Ten- bardzo się z nim zgadzam!
Cytując ją: ,,Dzieci nie są nic winne swoim rodzicom. Nikt z nas nie pchał się na świat a dziecko to nie filar emerytury. Miłość rodzica powinna być bezwarunkowa a nie interesowna.''


A jeśli ten temat jest dla was totalna nowością, to gratulacje cieszcie się i dbajcie o swoje mamy. Jednak z tego co wiem nie ma relacji idealnych - nawet dwa punkty  z listy są obecne w moje relacji z mamą- jednak są to zachowania, które można zmienić. A ja już dawno nauczyłam się stawiać granicę.

A Ty?



Do następnego!
Napewno do tego czasu uwierzysz  że moje proste kroki w piękny sposób zmienia twoje życie bez stresu :)



Jeśli wam podoba się to co robię zachęcam do zaobserwowania mojego bloga ( z prawej strony bloga) i wpadnięcie na mojego Instagrama @blondipondii, będzie mi miło jak w ten sposób docenicie moja pracę:)





Copyright © Kosmo Riviera , Blogger